321
BANKI
leży jednakże identyfikować z zawiadomieniem, wystosowanem przez bank o otwarciu z polecenia klienta akredytywy, nawet nieodwołalnej, gdyż tu ma się do czynienia jedynie z zobowiązaniem klienta, nie banku. Za akredytywy potwierdzane banki pobierają specjalne wynagrodzenie i wystawiają je wyłącznie dla klientów dobrze znanych, niezależnie od posiadanego zabezpieczenia. Pojęcia akredytyw odwołalnych i nieodwołalnych, potwierdzonych i niepotwierdzonych, są często źle rozumiane i nasuwają powody nieporozumień i sporów między bankami a klientelą.
8. Handel papierami procentowemu Banki k. k. stykają się z papierami procento-wemi niekiedy już przed ich wypuszczeniem na rynek, gdyż współdziałają często w ich emisji. Banki kupują i sprzedają papiery procentowe, głównie na rachunek swych klientów; jest to jedna z najważniejszych operacyj komisowych banków’ k. k. Banki mają zapewnione zlecenia kupna i sprzedaży papierów, gdyż bezpośredni ich nabywcj i sprzedawcy nie mają prawa wstępu na rynek, t. j. na giełdę. Wielkie instytucje starają się w miarę możności kompensować u siebie zlecenia kupna i sprzedaży, kierując na rynek tylko nadwyżkę. Pewien portfel papierów procentowych musi zawsze znajdować się w posiadaniu banków dla codziennych, t. zw. okienkowych tranzakcyj z klientelą prywatną. Jednakże ilość tych papierów w portfelu bankowym nie powinna być znaczną, aby nie wpłynąć na osłabienie płynności banku, zaś realizacja portfelu może być połączona z ryzykiem straty kursowej. Papiery procentowe własne, nawet pierwszorzędne, nie powinny być zaliczane do aktywów płynnych pierwszej kategorji.
4. Handel dewizami. Handel dewizami ma za przedmiot weksle, czeki, wypłaty (przekazy) listowe i telegraficzne, oraz akredytywy w walucie zagranicznej. Jest to jeden z najbardziej żywych i intratnych działów bankowości, wymaga jednak wielkiej pieczy', staranności, a przedewszyst-kiem bardziej wyszkolonego i ogólnie lepiej przygotowanego personelu, niż wszystkie inne działy pracy bankowej. Kupno dewiz od klientów zawiera w sobie prócz ryzyka kursowego również ryzyko kredytowe. Dlatego też banki wypłacają klientom, względnie zapisują na ich rachunki, sumy należne za nabyte od klientów dewizy dopiero po otrzymaniu od korespondentów zawiadomienia o wpływie. W stosunku do klientów odpowiedzialnych kredytowo i dobrze bankom znanych stosowana jest wypłata natychmiastowa równowartości, jednakże z t. zw. „zastrzeżeniem wpływu“. Zagranicą w obrotach międzyb arkowyct tranzakcje dewizowe dokonywane są prawie wyłącznie w postaci wypłat telegraficznych, notowanie dewiz na wielkich giełdach zachodnio-europejskich dotyczy również wypłat telegraficznych. Na giełdzie warszawskiej, naodwrót, notowany jest czek; wypłata telegraficzna nie jest oficjalnie notowana, obroty dokonywane są stosunkowo rzadko i po kursach wyższych, niż kurs notowany. Wyjątek stanowi wypłata telegraficzna (cable) na Nowy York, notowana w Warszawie urzędowo, niezależnie od czeku. Tranzakcje dewizami dokonywane są u nas, zarówno na rynku oficjalnym jak i w obrotach między-bankowych, wyłącznie za złote. Na wielkich rynkach zagranicznych bardzo rozpowszechnione są tranzakcje t. zw. „uzansowe", polegające na zamianie jednej dewizy na drugą bezpośrednio, t. j. z pominięciem waluty krajowej.
Prócz operacyj kasowych dokonywane są na wielką skalę przez banki zagraniczne (a u nas rozpowszechniają się coraz bardziej) operacje terminowe: kupno, sprzedaż i report. Transakcje te u nas jeszcze nie są robione oficjalnie na giełdzie. Rząd rosyjski uważał tranzakcje terminowe za wybitnie spekulacyjne, stanowisko to zajmowały do niedawna nasze banki. Tranzakcje dewizowe na termin mieć winny na celu właśnie uniknięcie spekulacji: właściwymi nabywcami dewiz na termin powinni być importerzy (przemysłowcy i kupcy). sprzedawcami zaś eksporterzy; jedni i drudzy mogą dzięki tranzakcjom termino wym zrobić obliczenie kosztów własnych, z wyeliminowaniem ryzyka kursowego. Operacje reportowe są dla banków lokatą wolnych funduszy a jednocześnie źródłem dochodów. Dla rynków pieniężnych możność prolongaty zobowiązań giełdowych jest czynnikiem regulacyjnym: w okresach ożywionej spekulacji na zwyżkę stawki reportowe drożeją, kursy nie podążają już współmiernie ze stawkami reportowemi wgórę, spekulanci zmuczcni są likwidować swe „pozycje", co wywołuje spadek kursów, potanienie pieniądza, zniżkę stawek repor-towych, itd.
Encyklopedja nauk polityctnych. 21