142 LFON KARWACKI
fakt nie wiąże się ściśle z wielorakością czynnika zakażającego. W większości chorób zakaźnych spotykamy zazwyczaj najlepsze warunki wieku, w których ustrój jest najbardziej podatny na dane zakażenia. Odwracając to założenie, możnaby twierdzić, że występowanie pewnej choroby zakaźnej tylko w pewnych okresach życia nasuwać powinno podejrzenie nie wielorakości, a swoistość raczej zarazka. To też spotykają się głosy, narazie bardzo nieliczne, przemawiające za dualizmem etjologicznym rumieni. Jedne z tych postaci mieszczą się w ramach ekologicznych, zakreślonych wyżej, inne zaś zbliżają się raczej do chorób wysypkowych. Ja osobiście podzielam pogląd ten całkowicie. SCHUMACHER wypow iada przypuszczenie, że cierpienie to wywołane jest przez zarazek swoisty, dotąd nieznany, wrotami zaś wtargnięcia zarazka do ustroju są migdałki.
NICOLLE i CONSEIL próbowali przeszczepiać rumień guzowaty małpom zapomocą krwi chorych. Próby te nie powiodły się całkowicie. Pomimo to obaj badacze utrzymują, że rumień jest chorobą zakaźną swoistą, zarazek jednak przebywa w obiegu krwi krótko i po wystąpieniu wykwitów znika, tak jak zarazek odrowy.
Wcżnym dowodem na korzyść swoistości zarazka byłaby zaraźliwość samej choroby. Otóż niektórzy autorzy są zdania, że rumienie mogą występować czasem endemicznie i nagminnie. Z autorów polskich HUSZCZA op. sał 2 przypadki rumienia u sióstr, u których przerwa między zachorowaniem jednej a drugiej wynosiła 2 dni. PARA cytuje przypadeK zakażenia się jednej siostry od drugiej wskutek sypiania w jednem łóżku. ODERY-SYMES opisał również przypadek zachorowania na rumień dwu sióstr w odstępie 2-dniowym. Jedna z nich, studentka medycyny, wróciła do zajęć szpitalnych przed całko-witem wyzdrowieniem. W 10 dm później zachorowała na tej saL szpitalnej pielęgniarka, a r.ieco pómiej druga. Ten sam autor opisał również endemję w zamkniętem środowisku, gdzie przebywało 100 panien: w ciągu miesiąca zachorowało na rumień 12. GUILLAUD spostrzegał 6 pizypadków rumieni u żołnierzy, które wystąpiły w ciągu kilku dni: 3 żołnierzy spało w jedne] izbie, 3 zas — w sąsiedniej. GENDRON widział dwie endemje rumieniowe rodzinne: w jednej rodzinie w ciągu 2 tygodni zachorowało 5 dzieci, u trojga były objawy rumienia guzowatego, u dwojga — wielokształtnego. W drugiej rodzinie z 6 dzieci, u 3 wystąpił rumień guzowaty, u trojga zaś obok objawów ogólnych zakaźnych wystąpiła osutka grudkowato-pęcherzowata. CHE-VALLIER i TOULANT opisali przypadek rumienia wielopostaci Dwego u chorej na rzeżączkę. Po pewnym przeciągu czasu zachorowały na rumień trzy najbliższe sąsiadki chorej na sali szpitalnej: dwie z objawami rumienia wielokształtnego, jedna guzowatego. Drobne endemje na salach szpitalnych, występujące wnet po zjawieniu się przypadku rumienia, opisali także BROCQ i FfJRBRINGER. W piśmiennictwie dawniejszem jest sporo spostrzeżeń wystę-