148 LEoN KARWACKI
czynioruchowego, znajduje w tem ujęciu doskonałe zastosowanie. Jakość odczynu zapalnego, wysięk miejscowy większy lub mniejszy, decydujący o postaci klinicznej odczynu skórnego, zależą od pobudliwości układu naczynio-ruchowego, cecha zaś ta może stanowić bądź właśc'wość stałą ustroju, bądź przejściową. Toteż jeden i ten sam bodziec bakteryjny, w zależności od pobudliwości układu naczynioruchowego, może wywoływać różnej wartości odczyny skórne. Przykładem tego są właśnie rumień wielokształtny i rumień guzowaty. Widzieliśmy, że etjologja tych spraw jest w swej wielorakości najzupełniej identyczna, patogeneza obu rumieni opiera się na podłożu uczulenia skóry. Odrębność zatem obrazu klinicznego zależy wyłącznie od cech indywidualnych ustroju, czyli różnic tak nieistotnych pod względem rozpoznawczym, jaKie zachodzą naprzykład w osutce duru plamistego, lub jeszcze dobitniej w osutkach przymiotowych.
Uzasadniając dalej pogląd ten, mógłbym powołać się jeszcze na powstawanie współczesne obu typów rumienia u jednego i tego samego chorego, bądź tez na przekształcanie się typów w czasie nawrotów choroby, oraz na endemje rodzinne rumieniowe, w których część chorych ma objawy guzowate, część — wielokształtne.
Z tych względów uważam za błędne traktowanie obu rodzajów rumienia jako odrębnych jednostek chorobowych, godząc się jedynie na uwzględnienie tej odrębności w opisie klinicznym.
Swoista wrażliwość skóry chorych rum.eniowych była przedmiotem licznych badań, mających na celu odtworzenie doświadczalne wykw itów dla wyjaśnienia przedewszystkiem zagadnień natury etjologicznej. Pierwsi CHAUFFARD i TROISIER zastrzyknęli śródskómie malutką dawkę tuberkuliny chorej z rumieniem guzowatym na tle włóknistej gruźlicy szczytowej i otrzymali typowy naciek rumieniowy. Z doświadczenia tego wyprowadzili wniosek, że niektóre p-zypadk rumienia mogą zależeć od zakażeria lub zatrucia gruźliczego, powołując się także na poszukiwania doświadczalne COUGEROTA i L AROCHE’A, którzy otrzymywali u świnek gruźliczych tuberkulidy po wtar-ciu w skórę zabitej hodowli gi uźliczej. Badania podobne przeprowadzili z tym samym wynikiem CARNOT, oraz BARB1ER i LIAN w rumieniu guzowatym, a TH1BIERGE i GASTINEL, KARWACKI i ZABAWSKA w rumieniu wielokształnym:
Charakter rumieni po tuberkulinie zależał od właściwości odczynu skóry u danego chorego: u osobników z rumieniem guzowatym powstawały wykwity typu guzowatego, u osobników, dotkniętych rumieniem wielokształtnym, tworzyły się w miejscu wstrzyknięcia tuberkuhny wykwity typu wielokształtnego.
Badania podobne przepi owaaziłem w przypadku rumienia wielokształtnego u chorej, u której z posiewu krwi wyhodowałem prątki ACHALME’A. Po wstrzyknięciu śródskórnem kropli zabitej hodowli bulionowej, u chorej, wolnej już od wykwitów samoistnych, powstało typowe ognisko rumienn wielokształtnego, które trwało przez 10 dni.