133
KLASYCZNA SZKOŁA EKONOMIKI
sprowadza koszta do pracy i twierdzi, że towary wymieniają się stosownie do względnych ilości pracy potrzebnych do ich wytworzenia. J. St. Mili sprowadza koszta do „trudności zdobycia dobra". Odpowiedź Ricardo, przy pozornej ścisłości, może się okazać prawdziwa tylko w bardzo abstrakcyjnych i fikcyjnych warunkach, nie odpowiadających rzeczywistości; odpowiedź J. St. Milla jest tak ogólnikowa, że nie można wykazać ani jej prawdziwości, ani błędności. Ekonomja neo-klasyczna, opierając swoje pojęcie popytu na prawie nasycal-ności potrzeb, może uzyskać doświadczalnie krzywe popytu i podaży, t. j. rozmaite po-tencjonalne alternatywy ilości żądanych i zaofiarowanych, przy różnych ewentualnościach cen, a stąd potrafi dla danych warunków wyznaczyć cenę (przy wolnej konkurencji równą kosztowi krańcowemu) oraz ilość towaru, jaka zostanie wymieniona.
4. Wyprowadzanie ceny towarów z kosztów produkcji uniemożliwia rozwiązanie problemu wartości dóbr kapitałowych (produkcyjnych) i powiązanie ich wartości z wartością dóbr konsumcyjnych. Ekonomja neo-klasyczna uważa wartość dóbr produkcyjnych za pochodną z wartości dóbr konsumcyjnych, która zkolei wyznaczana jest przez użyteczność krańcową. Klasycy, przypuszczając związek odwrotny, nie mogli odpowiedzieć na pytanie, skąd pochodzi wartość dóbr produkcyjnych. Powołanie się na ilość pracy potrzebną do ich wytworzenia nie wystarcza, bo (pomijając nawet wspomniane już trudności) ilość pracy włożona w wyprodukowanie dobra wyznaczona jest dopiero przez jego bezpośrednią, lub pośrednią użyteczność. Odpowiedź ta nie wyjaśnia także wartości dóbr produkcyjnych niewytwarzanych, jak np. ziemia.
Teorja klasyków jest w zestawieniu z teorją neo-klasyczną za wąska, albo zbyt abstrakcyjna (Ricardo), albo zamało teoretyczna (A. Smith). Szkoła neo-klasyczna nie wywróciła teorji wartości klasyków, ale pogłębiła ją, a przez to rozszerzyła. Zarazem uczyniła ją bardziej realistyczną dzięki temu, że nowe ujęcie pozwala na odrzucenie niektórych fikcyjnych założeń, w których dopiero sprawdzić się może klasyczna teorja wartości.
6. Trwale wkłady klasyków do teorji ekonomiki. Ze stwierdzenia ułomności, a nawet błędności teorji wartości (cen) klasyków nie wynika, wbrew pozorom, by wszystkie inne teorje tej szkoły były błędne. Klasycy dali zupełnie prawidłowe rozwiązania pewnych zagadnień, przy pewnych założeniach. Wspomniałem już o prawidłowem postawieniu przez pisarzy tej szkoły prawa nieproporcjonalnych przychodów. Jeśli dodać do tego ich odkrycia dotyczące podziału pracy, oraz teorję lokalizacji Thunena, to okaże się, że zbudowali oni poważny zrąb teorji produkcji. Późniejszym ekonomistom pozostało jeszcze uzupełnić tę teorję dokładniejszą analizą roli kapitału w produkcji.
Teorja wymiany zawdzięcza klasykom wiele zdobyczy trwałych. Należy do nich teorja handlu zagranicznego, postawiona przez Dawida Ricardo, a rozwinięta przez J. St. Milla.
Teorja renty gruntowej Dawida Ricardo zawierała w sobie in nucę, jak już wspomniano, teorję kosztu krańcowego. Ta myśl nie została jednak przez klasyków rozwinięta. Teorja ta, zmodyfikowana i rozszerzona, jako teorja rent różniczkowych pozostaje użytecznym członem systemu teoretycznego. W granicach zaś założeń Ricarda jest niezbita w zastosowaniu do postawionych przez tego autora zagadnień. Teorja płac postawiona jako szczegółowy wypadek ceny wolno-konkurencyjnej, t. j. tłumacząca płacę kosztem egzystencji robotnika, niejako kosztem produkcji pracy (w postaci nazwanej przez Lassałle’a spiżowem prawem płacy) nie da się utrzymać, bo oparta jest na przypuszczeniu wyraźnej zależności podaży pracy od wysokości płac, co przeczy oczywistości, natomiast teorja funduszu plac, a zwłaszcza teorja „grup nie-współzawodniczących" J. St. Milla i Cair-nes’a rzucają wiele światła na sporne zagadnienia wysokości płac.
Teorji zysku od kapitału brak u pierwszych klasyków. Wprowadza ją dopiero Nassau Senior, przyjmując jako wytłumaczenie zysku fakt abstynencji od kon-sumcji. Ta sama myśl, rozwinięta na podstawie teorji potrzeb szkoły psychologicznej, znajdzie się w teorji zysku i procentu Bóhm-Bawerka.
7. Najważniejsze tezy szczegółowe klasyków.
Z pośród twierdzeń bardziej szczegółowych zasługuje na uwagę klasyczna teorja wartości pieniądza, t. j. teorja ilościowa. Teorja ta ujmuje wartość pieniądza jako szczegółowy wypadek wartości dóbr wogóle, z tą modyfikacją, że wahania