107
dzie którzy porównywają nowych pisarzy z ich starożytnemi wzorami. Wszystkie inne języki, chociaż doskonalone i znane, umilkły przy starodawnych pomnikach, i kto wie, czyli nie na zawsze!
Z pomiędzy wszystkich umartych jeżyków: jedna mowa Rzymska prawdziwie zmartwychwstała, a podobna do Tego, którego dwadzieścia wieków uwielbia, może raz jeszcze ożywiona nie umrze 1)!
W porównaniu z temi świetnemi przywilejami, cóż znaczy pospolity i lylekroć powtarzany zarzut, że to jest język obcy ludowi. Protestanci często przewodzili ten zarzut, nie zastanawiając się wcale, że ta część obrządku, która nam jest z nimi spoiną, tak. u nas, jak i u nich w pospolitym odprawia się języku. U nich główną rzeczą, i niejako duszą wyznania jest kazanie, które z natury swojej we wszystkich wyznaniach, w języku ojczystym mówić się musi. U nas prawdziwem oddaniem czci Bogu jest ofiary, reszta zaś tylko dodatkiem. A cóż ludowi na tern zależy ażeby sakramentalne wyrazy, które się wymawiają po cichu, wymawiane były w języku francuzkini, niemieckim i t. d. albo też hebrajskim ? r u
Mówiąc o liturgii, tymże samym niektórzy posługują się so-fizmatem, co i o Piśmie św. Bezprzestannie zarzucają nam język obcy, jak gdyby chodziło o chiński albo sanskrycki. Kto nie rozumie Pisma ś. i nabożeństwa, może się nauczyć po łacinie. Fe-nelon mówił nawet o kobićlach, że wolałby kazać je uczyć łaciny dla zrozumienia służby bożej, aniżeli włoskiego języka, dła czytania poezyi o miłości 2), Atoli przesąd nie słucha nigdy głosu rozumu, i od trzech wieków oskarża nas gwałtownie że taimy pismo św. i modlitwy publiczne, gdy my tymczasem odprawiamy je w języku znanym dla każdego, ktokolwiek ma prawo zwać się nie już uczonym ale oświeconym, albowiem tego języka przecież w kilka miesięcy nauczyć się można.
A nawet przekładem wszystkich modlitw kościelnych, wszystkie zaspokojono żądania. Jedne przekłady przedstawiają same dosłowne wyrazy, drugie ich myśl wewnętrzną. Księgi te w nieskończonej są liczbie, i nadadza się dla każdego wieku, dla wszystkich pojęć, dla wszystkich usposobień. Niektóre słowa ważniejsze w języku pierwmtnym znane wszystkim uszom, wreszcie niektóre ceremonie, niektóre ruchy, nawet poruszenia dzwonka niekiedy, o-strzegają najmniej ukszlałconego człowieka o wszyslkiein, co się
1) Christus resurgens ex mortuis, jam non moritur. (Rom. VI. 9).
2) Fenelon w dziele: L’ErJncation des filles. Zdaje się, źe ten mąż wielki nie obawiał się, ażeby kobićta umiejąca łacinę liturgiczną, nie pokusiła się posunąć i do Owidyusza.
✓