218
Oto powiedziano tu daleko więcej, niżbym sam śmiał wedle własnych moich spostrzeżeń powiedzieć, bo wiele mię kosztuje pisać coś niepochlebnego, nawet gdy odpieram zarzuty; ale sądzę, że objawić swoją opinią w całćm świetle prawdy, jest obowiązkiem.— Szczerze poważam ministrów świętćj ewangelii, którzy noszą w istocie bardzo piękny tytuł. Wiem nawet, że ksiądz jest niczćm, jeżeli nie jest ministrem świętej Ewangelii: atoli ten minister znowu jest niczćm, jeżeli nie jest księdzem. Niechaj więc bez obrazy słucha prawdy, jaką mu się nietylko bez goryczy, ale nawet z uczuciem miłości objawia. „Każde ciało nauczające, któremu przyznać dobrej wiary nie można, upada koniecznie w sa-mejźe opinii własnego stronnictwa/* a pogarda, nieufność i wstręt zwiększają się w stosunku prostym. Jeżeli duchowny protestancki jest więcćj poważany i chętniej widziany w towarzystwie, aniżeli duchowieństwo kościołów wyłącznie szyzmatyckich, to dla tego tylko, że jest mniej za księdza uważany, bo poniżenie jest tu zawsze zastosowane do charakteru kapłańskiego, i ksiądz szyzmatycki nosząc więcćj charakter księdza, więcćj też dźwiga odpowiedzialności.
Nie chodzi więc o to, aby chwalić siebie samych i przenosić siebie nad innych: trzeba posłuchać prawdy i oddać jej hółd należny
Czyliź Rousseau nie pisał do jednej z dam francuzkich : — „Kocham naturalnie wasze duchowieństwo tyle, ile naszego nienawidzę. Mam wielu przyjaciół w duchowieństwie francuzkiem i t. d.“ 1).
W listach swych z Góry, wyraźniej jeszcze tę rzecz określa: „Nasi ministrowie nie wiedzą w co wierzą, ani o czem mówią, że nie wiadomo nawet, poco udają, iż wierzą, sam interes rozstrzyga kwestye ich wiary.4*
Słynny hellenista p. Fryd. Ang. Wolff, czyni spostrzeżenie, w swych wstępnych o Homerze uwagach: „że gdy książka raz już została uświęcona wielkiem rozpowszechnieniem, poszanowanie dla zdania ogółu niedozwala widzieć w niej niedorzecznćj, albo śmiesznćj strony; że wszystko, co się nie zdaje być znośnem dla szczegółowych rozumówr, powinno być wygładzonem i upiększonem w stósownych objaśnieniach; twierdzi iż w ten sposób postępowano z księgami, które są uważane za święte: i jeżeli kto chce uczynić dzieło poźytecznćm dla massy narodu, ten środek nie jest wcale godnym nagany 1):**
1) Lcttres de J. J. Russeau, in 8. tom. II, psge 201.
2) „Frid. Aug. Wolfii Prolegomena in Homerum. — Halis Saioniim,*6 1703. tom. 1. c. 56, pagc CLXI1I.
f