• t
tolickiem w duchu, będziemy mu posłuszni od chwili, w którćj nas to posłuszeństwo nic kosztować nie bodzie. W mgnieniu oka będziemy wszyscy katolikami 1).
MI. Ale jeżeli we wszystkićm, co tylko łałsz w sobie mieści, niemasz nic tak widocznie fałszywego, jak system anglikański, natomiast z iluż stron nie zaleca się on jako najbliższy sąsiad prawdy. Wstrzymywani przez trzech władców straszliwych, którzy mało-znajdowali upodobania w wyskokach pospólstwa, wstrzymywani o-raz, jak to winniśmy uważać wyższością zdrowego rozsądku, Anglicy zdołah w XVI wieku oprzeć się aż do pewnego stopnia potokom i, który porywał inne narody i potrafili jeszcze zachować wiele katolickich żywiołów. Stąd ta dwuliczność, która cechuje kościół anglikańsk., i na którą tylu pisarzy zwracało uwa^ę.
„Anglia jest nie zaiste prawą małżonką, ale ulubienicą króla: a jakkolwiek widocznie jest córką Kalwina, przecież nie ma wcale bezczelnćj powierzchowności sióstr swoich. Podnosząc głowę z szla-cheLną godnością, wymawia dość zrozum ale imiona ojców i soborów, oraz naczelników kościoła. Ręka jej dźwiga złatwością pastorał, mówi seryo o swojćm szlachetnem pochodzeniu, i pod maską mitry od-osobnionćj i buntowmczćj, umiała zachować jakiś szczątek starożytnego wdzięku, szacowny odłam godności minionej 2).“ - > ,r
1) Śmiałbym wszakże sądzić, że uczony urzędnik przesadzał przyszłe nieszczęście. Wszyscy, mówił, będą katolikami: a zatćm gdyby wszyscy się godzili, cóż byłoby w tćm złego?
Trzy dni przedtem (Posiedź, z 10 maja tamże str. 7(51) jeden z parów mówił rozw odząc się nad tą samą kwesfyą: Jakób 11 żądał dla katolików- jedynie równości przywilejów, ale ta równość byłaby sprowadziła upadek protestantyzmu, a dlaczego? Zawsze toż samo wyznanie, „jeżeli błędu nie wspierają pioskrypcye, on nigdy się w obec prawdy nie utrzyma.
2) ........As the mistress of a monarch’s Bed,
ller front erect with majesty she borę,
The cro&ier wielded and the mitrę wore:
Shew’d affectation of an ancirnt linę
And Fathers, councils. churches and churches’s head.
Were on her rev’rend Phvlacteries read.
(Dryden’s original poems, in 12, tom. 1, The hind and the Panther. Part. 1). Czytam w dziele Magazyn europejski tom XVIII sierpień 1790 str. lló, godny uwagi ustęp Dr. Burney w tymże samym przedmiocie.
Niektórzy dyssydenci nowocześni są mnićj gnuśni i bardziej stanowczy. „Kościół .zymski“ mówią „jest nierządnicą, szkocki kobietą na utrzymaniu, a angielski niewiastą miernej cnoty, w obec pierwszój i drugićj,“
Xhey (the dissenters) called the church of Borne a strumpet; the kirk of Scotland a kept-mistress, and the church ot England an e-