R. LIV.
O porównaniu aniołów
41
pierwiastkiem bytowania i rozumienia. I dlatego nie wynika, że w aniele tern samem jest być i rozumieć.
§ 3. CZY MOŻNOŚĆ ROZUMIENIA ANIOŁA JEST JEGO ISTOTNOŚCIĄ.
Do trzeciego paragrafu tak przystępujemy.
Zarzut pierwszy. Wydaje się, że władza czyli możność rozumienia.w aniele nie jest niczem innem, tylko jego istotnością. Umysł bowiem i rozum wyrażają możność rozumienia. Lecz Dionizy w kilku miejscach swoich ksiąg {De Cael. Hier. cap. 2,6,12, De Div. Nom. cap. 1, 4, 7) nazywa samych aniołów rozumami i umysłami. Zatem anioł jest swoją możnością rozumienia.
Zarzut drugi. Oprócz tego, jeśli w aniele możność rozumienia jest czemś poza jego istotnością, musi być przypadłością. To bowiem nazywamy przypadłością czegoś, co jest poza jego istotnością. Lecz jak mówi Boecjusz w księdze De Trin. forma pojedyncza nie może być podmiotem. Zatem anioł nie byłby pojedynczą formą, a to jest przeciwko temu, co powiedziano (R. L. par. 11).
Zarzut trzeci. Oprócz tego mówi Augustyn XII Wyzn., że Bóg uczynił naturę anielską bliską, siebie, materję pierwszą zaś bliską niczego. Z tego widać, że anioł jest bardziej pojedynczy od materji pierwszej, jako bliższy Boga. Lecz materja pierwsza jest swoją możnością. Tern bardziej więc jest anioł swoją możnością rozumienia.
Lecz przeciwnem jest co mówi Dionizy XI c. Angel. Hier., że aniołowie dzielą się na substancję, moc i działanie. Zatem czemś innem jest w nich substancja, a czemś innem moc i czemś innem działanie.
Odpowiadam, że ani w aniele, ani w źadnem stworzeniu, moc czyli możność działania nie jest tern samem co jego istotność. A to widać w ten sposób. Skoro bowiem możność mówi się odnośnie do czynu, trzeba, by według różnorodności czynów była różnorodność możności. Dlatego się mówi, że swoisty czyn odpowiada swoistej możności. W każdem zaś stworzeniu rożni się istotność od jego bytu i przyrównuje się do niego jak możność do czynu, jak wynika z tego co powyżej powiedziano