page0058

48

przychylnych chwyta i więzi. Lecz ci wkrótce od niego uciekają., zbierają stronników Bolesława i burząc przeciw najeźdźcy całą prowincję, wypędzają go po krwawych potyczkach z Krakowa. Ledwo lad biedny odetchnął po srogich kieskach,-. aż oto wraca Konrad prowadząc z sobą ogniem i mieczem straszną dzicz pruskiego pogaństwa. Wtedy wśród powszechnego zamieszania, powaga kapłańska ucisza burzę. Biskup Prandota podnoś głos klątwy kościelnej na łupieżcę, wykluczając go ze społeczeństwa wiernych, Arcybiskup Fulko rozkazuje klątwę po całym kraju ogłosić.

W sławmej sprawie gwałtu popełnionego przez Bolesław^ra księcia Legnickiego na Tomaszu biskupio wrocławskim, który to gwałt był jednym z dość częstych rozbojów, jakich dopuszczali się nic znając}’’ pomiarkowania ówcześni książęta (*.), występuje także z przeważnym głosem nasz Prandota. Na każdym kroku pilnował on gorliwie biskupich obowiązków, a najrzadszych cnót przykładem do dobrego zagrzewał.

Często przemyśliwał o świątobliwem życiu po

ty Wspomniane o tera w następującym rozdziale.