WROŃSKIEGO ŻYCIE I PRACE. 51
rozprawy Wrońskiego, pozwala sobie wyrazić pewne zdziwienie, że autor gniewa się o to, iż geometra śmiał zwątpić o jego metodzie; że powstaje publicznie przeciwko podobnej śmiałości, sam zaś nie waha się nazwać pracy Newtonów, Eulerów i Lagrange’ów w tym przedmiocie zupełnie bezpłodnemi. Należy pozwolić innym mieć to samo powątpiewanie, jakie się samemu tak daleko posuwa. P. Wroński ma pretensyę, iź odkrył ogólne rozwiązanie równań. Lecz któż, jeżeli nie geometra, ma być sędzią podobnego odkrycia'? Na zasadzie świadectwa wielkiego uczonego, który zbadał dokładnie te prace, oświadcza p. X, że Wroński otacza się taką ciemnością, iż trudno powiedzieć, czy ma słuszność lub niesłuszność, ponieważ prawie niepodobna go zrozumieć. Mimo tej ciemności można było przekonać się, że niektóre wyniki Wrońskiego są wprost przeciwne prawdom matematycznym ściśle uzasadnionym. Radzi p. Wrońskiemu odwoływać się nadal nie do publiczności, lecz do geometrów, i w końcu życzy mu, aby rezultaty jego badań były tak płodnemi dla nauki, jak bezpłodnemi były prace Lagrange’a i Eulera.
Niezależnie od tego artykułu, Gergonne ogłosił av piśmie swojem jeszcze jeden artykuł: „Sur une rćclamation de M. H. Wroński contrę quelques articles de ce recueilu, w którym wrzywa uroczyście Wrońskiego, aby podał zastosowania swojej metody. Dodaje przytem, że jeżeli Wroński będzie nadal otaczał się tajemnicami i dawał tylko obietnice, jak to czynił dotąd, objaśniając zagadki za pomocą zagadek; jeżeli nie uzasadni swoich twierdzeń za pomocą rachunków ścisłych, będzie wtedy Gergonne uważał się za upoważnionego do przyjęcia, iż Wroński pisze w widokach, nie mających nic wspólnego z nauką, i nie będzie zwracał żadnej uwagi na jego produkcye.
Spór stawał się coraz bardziej namiętną polemiką osobistą. Wroński, nie mogąc uzyskać już miejsca na ogłoszenie nowej repliki w „Mo-nitorzeu, wydaje osobną broszurkę p. t. „Document pour 1’histoire des mathćmatiquesu, skierowaną przeciwko X., autorowi dopisku w „Moni-torze“. Posądza Wroński autora artykułu o złą wiarę lub podstęp; twierdzi, że brak mu należytego przygotowania do ocenienia odkrycia Wrońskiego. Jeżel: są w pracy Wrońskiego twierdzenia przeciwne prawdzie, to czemuż ich p. X. nie wskaże otwarcie, tak jak Wroński'wytyka otwarcie błędy Lagrange’a‘? Porównanie z Eulerem i Lagrangem uważałby za pochlebne dla siebie, gdyby pomiędzy produkcyami geometrów a jego własnemi było pewne podobieństwo. Tymczasem badania tych uczonych są matematycznemi, jego własne zaś badania filozoficznemu Wreszcie dziękuje p. X. za jego rady, oświadczając, że nie przestanie pobudzać cierpliwości geometrów odkryciami, dążącemi do reformy wiedzy.
1*