74
ASYRJA
I. ARCHITEKTURA asyryjska, która w swych początkach zależała całkowicie od wzorów starobabilońskich, a już w poprzednim okresie średniowiecza doszła do znacznego rozwoju, święci obecnie swój wspaniały triumf. Jej świątynie i pałace, jej twierdze i zamki zasługują na pilną uwagę.
1. Świątynie. — W Asyrji nie istniał, zdaje się, jeden jedyny typ świątyń, któregoby budowniczowie przez wszystkie wieki trzymali się niewolniczo. Rozkopane w różnych miejscach ruiny, a nadto płaskorzeźba znaleziona w Kujungik, pozwoliły architekcie Chipiez na prawdopodobną ze wszech miar odbudowę pojedyńczej świątyni asyryjskiej (ryc. 90). Na Wysokiem podmurowaniu wznosi się obszerny dziedziniec, okolony szerokim murem i bocznemi zabudowaniami. Prowadzi do niego wspaniała brama, a po prawej stronie widnieje budowla z kopułą. To właściwe sanktuarjum, ikallu. (Jego rozłożenie wewnętrzne poznamy nieco niżej). W środku dziedzińca na sztucznym pagórku i podmurowaniu wznosi się trzechpiętrowe z i k k u r a t z kapliczką na szczycie.
Podczas gdy opisany wyżej jeden typ świątyni asyryjskiej jest li tylko architekturalną syntezą, opartą w swych szczegółach na ścisłych danych pozytywnych, to co do innych świątyń jesteśmy w szczęśliwszem położeniu. Odkopane ich ruiny wykazują, że asyryjscy budowniczowie umieli w razie potrzeby kombinować ogólne wytyczne architektury z wymogami chwili, czy kaprysami władców. Tego dowodem dwie bliźniacze świątynie w Aśśur, zbudowane jeszcze około 1100 przed Chr., ku czci bóstwa niebios Anu i jego syna Hadada (ryc. 93), które w kilka wieków później Salmanassar III przebudował. I one wznoszą się na Wysokiem i obszernem podmurowaniu, a składają się z wielkiego dziedzińca, okolonego ze wszech stron grubym murem. W głębi dziedzińca obydwie świątynie leżały tuż obok siebie. Każda z nich składała się z poprzecznego przedsionka (pronaos); za nim szedł właściwy dziedziniec świątyni (cel la, na os), wkońcu sekos. Podziałem więc na trzy części świątynia asyryjska przypominała świątynię Salomona. Wreszcie dwie wieże zikkurat, przylegające do świątyni, stanowiły koronę całości.
Nawet trójświątynie znało państwo nowoasyryjskie. Wzniósł je Sargon II w Dur Sarrukin obok swego pałacu. Jak załączony plan ruin wskazuje (ryc. 173), trzy te świątynie dotykały się nawzajem (TS — XV — ZY) i posiadały 3 dziedzińce (R. Q. U.). Każda z nich miała poprzeczny przedsionek (ryc. 170), naos i sekos. Na północny zachód od świątyni widniało stojące osobno zikkurat (ryc. 172), którego rampa wznosiła się pochyło naokoło aż na szczyt wieży (ryc. 174), mającej prawie 45 metrów wysokości. Jej boki były kryte cegłami w rozmaite barwy polerowanemi.
Przed świątyniami, u ich bram, stały lamassu — sfinksy w postaci byków lub lwów uskrzydlonych, podobnie jak przed pałacami królów. Ile pracy i wysiłków kosztowało już nie mówię wykucie kolosalnego lamassu, ale sam jego transport