R. L1X.
O woli aniołów
89
istego, prawda bowiem jest pewnem dobrem, mianowicie umysłu. Wola zatem, której przedmiotem jest dobro, nie różni się od umysłu, którego przedmiotem jest prawda.
Lecz przeciwnie, wola u aniołów odnosi się tylko do rzeczy dobrych. Umysł zaS odnosi się do rzeczy dobrych i złych, aniołowie poznają bowiem jedno i drugie. Zatem wola w aniołach jest czemś innem niż ich umysł.
Odpowiadam, że wola u aniołów jest pewną siłą, czyli władzą, która ani nie jest samą ich naturą, ani ich umysłem. A że nie jest ich naturą, widać z tego, iż natura, czyli istotność jakiejś rzeczy zawiera się w samej rzeczy, cokolwiek więc się rozciąga na to, co jest poza rzeczą, nie jest istotnością rzeczy. Stąd widzimy w ciałach naturalnych, że skłonność rzeczy do bytu nie pochodzi od czegoś dodanego do istotności, lecz od materji, która pożąda bytu zanim go posiądzie, i od formy, która utrzymuje rzecz w bycie, gdy zaistniała. Lecz skłonność do czegoś zewnętrznego pochodzi od czegoś dodanego do istotności, jak skłonność do miejsca od ciężkości lub lekkości, skłonność zaś do uczynienia czegoś podobnego sobie pochodzi od jakości czynnych. — Wola zaś : natury ma skłonność do dobra. Stąd tam tylko jest tern samem istotność i wola, gdzie dobro całkowicie zawiera się w istotności chcącego, mianowicie w Bogu, który nie chce niczego poza sobą, jak tylko ze względu na Swą dobroć. A tego nie można powiedzieć o żadnem stworzeniu, skoro dobro nieskończone jest poza istotnością czegokolwiek stworzonego. Stąd też wola anioła, ani innego stworzenia nie może być tern samem, co jego istotność.
Podobnie też nie może być tern samem, co umysł anioła lub człowieka. Poznanie bowiem odbywa się w ten sposób, że rzecz poznana jest w poznającym. Stąd dlatego rozciąga się jego umysł na to, co jest poza nim, o ile tj, co jest poza nim przez istotność, jest sposobne do tego, by być w nim w jakiś sposób. Wola zaś rozciąga się na to, co jest poza nim, o ile pewną skłonnością w pewien sposób dąży do rzeczy zewnętrznej. Innej zaś mocy jest własnością, by miała w sobie coś, co jest poza nią, i co samo skłania się do rzeczy zewnętrznej. I dlatego musi w każdem stworzeniu być czem innem umysł, a czem innem wola. Nie tak zaś w Bogu, który ma i byt powszechny i dobro