NAZWY OSOBOWE — ANTROPONIMIA
konkretnych świętych, do treści związanych z ich osobowością i kultem, z ich opiekuńczym patronatem, np. imię chrzestne — to imię, które nosił biblijny fan Chrzciciel, fan Apostoł lub liczni późniejsi święci o tym imieniu, np. św. Jan Chryzostom, św. fan od Krzyża itd. Zainteresowanie etymologiczną treścią imienia objawia się w niewielkiej liczbie adaptacji polegających na zastępstwie imienia obcego przez rodzime o podobnej semantyce, rzeczywistej lub domniemanej. Należą tu np. staropolskie odpowiedniki semantyczne imion chrześcijańskich: Szczęsny II Szczęsny : Feliks, por. lac. felix 'szczęśliwy, pomyślny'; Lasota : Sylwester, por. lac. silvester 'porośnięty lasem, lesisty'; Bogumił : Teofil, por. grec. ńeóę 'Bóg' i (fńkóę 'przyjaciel'. Tego rodzaju adaptacje zakładają oczywiście u ich twórców znajomość języka oryginału (łacińskiego, greckiego).
Forma przyswajanych imion jest zależna od ich postaci w języku oryginału lub w językach, które pośredniczą w zapożyczeniu, oraz od aktualnych procesów językowych zachodzących w języku zapożyczającym. W związku z tym, że językami liturgicznymi i kancelaryjnymi były w średniowiecznej Europie: greka na Wschodzie i łacina na Zachodzie, skarbiec imienniczy chrześcijaństwa miał początkowo postać grecką i łacińską.
W IX w. pojawił się w Europie środkowej język liturgiczny zwany staro-cerkiewno-słowiariskim, stworzony przez apostołów Słowiańszczyzny świętych Konstantego-Cyryla i Metodego dla celów początkowo tylko misyjnych. W języku tym powstały teksty liturgiczne tłumaczone z języka greckiego z występującymi w nich imionami świętych. Język ten odegrał ważną rolę jako ogniwo pośrednie w slawizacji imion chrześcijańskich. Były one przejmowane z greki okresu bizantyjskiego w postaci fonetycznej w wielu szczegółach odmiennej od klasycznej wymowy greckiej, która była podstawą zapożyczeń do łaciny. Język staro-cerkiewno-słowiariski, którego najstarsze zabytki pochodzą z X--XI w., byl przez pewien czas używany w Państwie Wielkomorawskim i w Czechach (IX-X w.), a następnie z pewnymi naleciałościami języków żywych na Półwyspie Bałkańskim i na Rusi. Dotąd nie jest jeszcze rozstrzygnięta sprawa bezpośredniego czy pośredniego oddziaływania liturgii słowiańskiej na przełomie drugiego tysiąclecia na południowe ziemie polskie (Karpiuk (1982) 1984, Siatkowski 1996).
Do najstarszej warstwy zapożyczeń w antroponimii staropolskiej należą te imiona, w których odbijają się cechy pośrednictwa staro-cer-kiewno-słowiariskiego. Mogły one zostać przejęte nie bezpośrednio z języka liturgicznego, lecz poprzez język staroczeski. Zagadnienie to badała
110