page0135

page0135



POEZJA EUFRATEJSKA 125

bydłu pola i zwierzętom i robotnikom kazałem wsiąść na okręt.

Czas odjazdu sam Samaś wyznaczył mi (mówiąc):

Gdy Regenci ciemności jednego wieczora spuszczą deszcz straszny, wówczas wsiądź na okręt i zamknij swą bramę".

Ten moment nadszedł. —

Regenci ciemności jednego wieczora spuścili deszcz straszny. Przypatrzyłem się pilnie wyglądowi nawałnicy, a trwoga mnie brała, gdym patrzył na burzę.

Wszedłem zatem do okrętu i zamknąłem mą bramę.

Sternikowi okrętu, żeglarzowi Puzur-Amurri, zdałem ten olbrzymi gmach wraz z jego zawartością.

A skoro poranek zaczynał już szarzeć, z widnokręgu nieba podniosła się czarna chmura.

Adad z niej wyrzucał grzmoty;

Nabu ( = Merkur) i Śarru ( — Jowisz) idą przodem, idą jako posłowie przez góry i pola.

Nergal ( = Saturn) wyrywa okrętowe pale; wschodzi Ninib ( = Mars) i stawia opór.

Anunnaki ( = bóstwa ziemi) wznoszą swe pochodnie, oświecając krainę swoim strasznym blaskiem,

Srożenie się Adada dochodzi aż do niebios, i wszelkie światło zamienia w ciemności...

Przez jeden dzień srożył się wicher południowy; wiał szybko i podniósł wody aż do gór.

Jakby jaki uragan wpadły wody na ludzi:

Jeden nie widzi drugiego,

nawet w niebiosach nie rozpoznają ludzi.

Bogowie przerazili się z powodu potopu, uciekli i wstąpili do niebios, gdzie Anu (mieszka).

Jak pies kuliły się bóstwa przy murze.

Iśtar krzyczy jak położnica,

głośno woła piękna z głosu pani bogów :

„Cała ludzkość stała się do gliny podobną, bom złą dała radę na zebraniu bogów;

Tak, jam złą dała radę na zebraniu bogów!

By zniszczyć moich ludzi, poleciłam walkę.

Ja sama rodzę moich ludzi,

(a oto teraz) pełno ich w morzu, jak narybku.“

Bogowie są przygnębieni i siedząc tam płaczą;

Bogowie z pomiędzy Anunnaki razem z nią płaczą;

Zacisnęli swe usta____

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0127 POEZJA EUFRATEJSKA 117 II    tabliczka. O tem wszystkiem dowiaduje się znowu
page0131 POEZJA EUFRATEJSKA 121 Owszem, opowiem ja nieszczęścia, któreś sprowadziła; chcę podać ogól
page0133 POEZJA EUFRATEJSKA 123 czyż wiecznie rodzą się dzieci na ziemi? czyż rzeka wiecznie pcha we
page0137 POEZJA EUFRATEJSKA 127 i moich ludzi przeznaczył na zagładę". Gdy Ellil nadszedł, ujrz
page0139 POEZJA EUFRATEJSKA 129 Kto poległ w bitwie — tyś go widział, nieprawdaż? „Tak jest, widział
page0141 POEZJA EUFRATEJSKA 131 mają zniszczyć jej zmysły i ciało. Ze zniknięciem Iśtary ustaje na z
page0143 POEZJA EUFRATEJSKA 133 Gdy twe słowo, niby burza, przeciąga, mnożą się łąki i upoję. Gdy tw
page0145 POEZJA EUFRATEJSKA 135 Kładź prawdę na me usta ; niech dobre myśli w sercu mojem żyją; niec
page0147 POEZJA EUFRATEJSKA 137 Gdy głód czują, nieraz podobni są do trupa, gdy są syci, pragną się
page0149 POEZJA EUFRAT EJSKA 139 Boże, którego znam i nie znam, spojrzyj i wysłuchaj mej prośby. Bog
page0163 PROZA EUFRATEJSKA    153 społeczeństwa. Prawo familijne Hanąmurapfego, rozpa
page0125 XIII, POEZJA EUFRATEJSKA Epika i liryka były równie bogato rozwinięte w Mezopotamji. Epos b
page0129 119 POEZJA EUFRATEJSKA zwrócił się znowu do trupa Tiamat, rozpłatał jej czaszkę i cielsko n
page0130 VI. Rolnictwo 91 TABL. 28. ZWIERZĘTA GOSPODARSKIE A. Polska. Poszczególne
page0131 92 VI. Rolnictwo TABL. 29. ZWIERZĘTA GOSPODARSKIE W NIEKTÓRYCH
page0133 Schomberg — Schdnbrunn    125 0    wiele liczniejszy oddział
page0135 125 przez extrospekcyę.Ta symetrya słów może na chwilę zadowolnić umysły przywiązujące do
page0153 PROZA EUFRATEJSKA 143 rapi, potężny król, ulubieniec bogów, ogromną siłą, której mi Marduk
page0155 PROZA EUFRATEJSKA 145 Hadadowi z Alepu. Ruszyłem z Alepu i zbliżyłem się do miast Irhulenfe

więcej podobnych podstron