PROZA EUFRATEJSKA 143
rapi, potężny król, ulubieniec bogów, ogromną siłą, której mi Marduk udzielił, zbudowałem wysoki gród z wielkich mas ziemi, tak iż obydwie jej wieże wznosiły się niby góry w powietrze, na końcu kanału Hammurapiego, dla dobra ludzkości. Temu grodowi nadałem imię ‘Sinmuballit, to mój ojciec, mój rodzic’ — i w ten sposób przekazałem pamięć Sinmuballita, ojca i rodzica mego, czterem częściom świata".
b) Babilonja, jako państwo wysokiej kultury, upatrywała swe zadanie w staraniu o dzieła pokoju; tern się tłumaczy ta ciągła nuta pokojowa w napisach królewskich z Babilonu. Coś wprost przeciwnego spotykamy w Asyrji. Tam to lud wojowniczy a dziki upatrywał swą wielkość w wojnie, w grabieży i okrucieństwach; to też i jego królowie w napisach swych podkreślają ciągle aż do przesytu wojny, bitwy i grabieże, opisują szczegółowo swe okrucieństwa nad jeńcami, a nawet trupami poległych wrogów. Ma się prawie wrażenie, że pod tym względem rywalizowali między sobą i starali się nawzajem prześcignąć. Ad majorem gloriam regis dzieje <się wszystko i pisze się wszystko. Wprawdzie wzmianek o bóstwach (zwłaszcza o Aśśurze i Iśtarze) nie brak, ale to wszystko jest tylko stylistyczną ozdobą, by nie powiedzieć frazesem. Nic więc dziwnego, że historycy dzisiejsi z pewną nieufnością odnoszą się do tychże napisów i ich wiarogodności, zwłaszcza że głuche w nich panuje milczenie o poniesionych klęskach.
Szata zewnętrzna tych napisów asyryjskich jest ta sama od początku aż do Sargonidów; — tylko szczegóły są inne. Wstęp i zakończenie są schematyczne i poprzez wieki śmiertelnie nudne. Dopiero od Sargonidów zaczynają te napisy królewskie przybierać charakter więcej indywidualny, zdarzają się opisy, odmienne stylem i obrazowaniem; wreszcie za literata Aśśurbani-pala nabierają cech i wartości prawdziwie literackich.
Asyrjologowie rozróżniają w historycznych napisach asyryjskich trzy rodzaje: 1) roczniki grupują w historycznem następstwie wypadki za życia danego króla; 2) dzieje wojen mają na oku wyprawy wojenne, często z pominięciem chronologicznego porządku. Wreszcie 3) napisy krasomówcze, których głównym celem jest chwała i uświetnienie czynów królewskich, bez względu na chronologję i prawdę historyczną. Te ostatnie z punktu widzenia literackiego są najciekawsze.
Każdy większy napis asyryjski składa się zwykle z trzech części: ze wstępu, który jest chwalbą króla, a często i jego bóstwa opiekuńczego, nieraz także streszczeniem czynów królewskich; dalej następuje właściwe opowiadanie o wyprawach wojennych lub budowlach; wreszcie w zakończeniu władca asyryjski rzuca zwykle przekleństwo na tych, coby jego pomnik chcieli uszkodzić, a błogosławi tych, co go szanują.
Za próbkę wstępu niech posłuży początek napisu Tiglatpilezara I (ok. 1100 przed Chr.; por. Budge-King, Annals I, 27 nn.):