373 PLATON.
przełożeni misteryów pochwalali tak szczytne tłumaczenie, nie wiadomo; występować przeciw niemu nie mieli powodu, skoro nie naruszało ani essencyi dogmatu, ani nie uwłaczało ceremoniom. — Trzeci zaś punkt zachował Platon całym i nietkniętym, ową pre exystencyę dusz, bez której ani odkupienie nie miałoby celu, ani wina żadna nie mogła być popełnioną w życiu dawniejszem. Zarazem dawała ona najlepszą rękojmię, że ani w przyszłości duszom nie zagraża nicość. Starał się tylko filozoficznie rzecz uzasadnić, co łatwo zresztą przychodziło z wiarą w metempsychozę. Jeżeli bowiem dusza przebywa po kolei w ciałach rozmaitych, jest ona właściwie tern, co je ożywia i porusza, a jeżeli po rozkładzie ciała jednego, przyobleka drugie, jest w n ej wid ~> 'znie coś trwałego, co zginąć nie może. Ta treść niezniszczalna jest życiem jej i ruchem i prawdziwą istotą, nie dającą się od niej odłączyć.
Szczegółowo tylko w Fedrosie mowa o grzechu pierworodnym i jego skutkach nieszczęsnych 1), ale cichaczem przyjmuje go Platon, jako rzecz powszechnie znana, także w innych dialogach, a razem z nim istnienie dusz bez początku. Dwie te rzeczy trzymają się ściśle razem i w dawnych podaniach i w jego pierwotnej psychologii. W Menonie n. p. powołuje się na świadectwo poetów, jako dusze >ponoszą karę za dawne przewinienia* i że nieśmiertelne są i często już rodziły się i nie tylko tutaj 1 w Hadesie, lecz w ogóle wszystko widziały, ani rzeczy nie ma, której by nie poznały2). Całe nareszcie opowiadanie Era Armeńczyka w dziesiątej księdze Rzeczypospolitej, choć wyłącznie zajmuje się przygodami duszy po śmierci ciała, polega na wierze podwójnej, że dusza od wieków jest i zawsze trwać będzie 3). Ze Fedon tę samą wykłada naukę, okaże się później.
*) Że z tego wynika pierwszeństwo chronologiczne Fedrosa przed iunemi dialogami, zajmującemi się ostatniemi sprawami człowieka, jasno wyłożył D d r i u g, die cschatologischeti Mythen Platos w Archiv. fur Gesch. der Phil. VI. p. 475 sq.
*) Meno p. 81 a—c Pindar, którego słowa przytacza Platon, mówi właściwie o »karze za dawuq żałość*, ale 7ts’v&o; może oznaczać i stan psychologiczny (smutek, żal, cierpienie itp.) i przyczynę tego usposobienia, czy ona będzie nieszczęściem, które spotkało człowieka, czy grzechem, którego się sam dopuścił. — Że w naszem miejscu 7t£v&o; może być tylko przedświato\vq winą, wykazuje R o h d e. Psyche Seeleticult ltd* p. 500. Porów, także str. 294 tego tomu.
3) R e s p. X. p. 614 b — 621 c.