page0390

page0390



388


PLATON.

pytaniem, jakie rzeczy ulegają zniszczeniu, dowodzi obszernie, źe jestestwa złożone mogą się rozpaść, niezloźone czyli pojedyncze nie mogą. Uchodzi zaś za pojedyncze wszystko to, co nigdy się nie zmienia, lecz ciągle trwa na ten sam sposób. W tern położeniu jest idea każda, n. p. Piękność sama w sobie rozważana, ale jej objawy doczesne, piękne konie, szaty albo ludzie, nigdy nie są te same, lecz bezustannie się zmieniają. Sprawdza się to na wszystkich rzeczach, podpadających pod zmysły, idee zaś wiecznie te same, niezmienne tylko myśleniu są przystępne, czyli mają istnienie umysłowe. Wszystko zatem, co jest jakimkolwiek sposobem, będzie albo widzialne, albo niewidzialne; w pierszym razie będzie zmienne, więc i znikome, w drugim niezmienne, więc niezniszczalne. Wszystko to jasne, dopóki mowa z jednej strony o ideach, z drugiej o jednostkach tego świata, podlegających warunkom czasu, przestrzeni, materyi i t. p. Ale mniej jasnem zastósowanie do problemu antropologicznego. Ponieważ człowiek złożony z ciała i duszy, ciało zostało zaliczone do rzeczy widzialnych i zmiennych, dusza do niewidzialnych i — niezmiennych, jak należało wnosić. Platon wszakże tego nie mówi, bo wtedy byłaby dusza ideą zupełną, lecz wykazawszy, że tak zwane zmiany duszy skutkami są wpływów Ciała, kończy oświadczeniem, źe dusza mimo to przecież jest podobniejszą do tego, ćo zawsze jest sobą, a nigdy się nie zmienia, niż do tego, co zmienne x). Każdy przyzna, że to nie bardzo jasne, bo zmienność odstaje od niezmienności o całą nieskończoność.

Ta sama niedokładność towarzyszy dalszej argumentacyi. Ponieważ przeznaczeniem ciała jest, aby służyło, duszy zaś, aby panowała, wynika z ich stosunku wzajemnego, że dusza będzie po-dobnieisza do Bóstwa, które rządzi światem, a ciało podobnem do śmiertelnych rodów, które słuchają Bóstwa. Innemi słowy: dusza podobną do tego, co boskie, ciało do tego, co śmiertelne 2). Ale między boskicm a śmiertelnem jest przepaść zawieszona, nie dająca się wyrpełnić, nic przeto nie zyska pojęcie duszy na jasności, gdy powiemy, źe jest podobniejszą do Bóstwa. Nie zważając jednak na te trudności, kończy Platon wywody swoje taką definicyą: »Zobacz

Phaedo. p. 79 e: ójj.otót£p<5v eati    Tto asi toaaurtoę Zyom piaXXov

Ą ZM pj.

2) Phaedo. p 80 a : tj [xev 'l/uy/i rtp    zo ^ crcoua rw

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0310 3°8 PLATON. owej wielkiej pracy dla względów ludzkich, lecz na to, aby mówić mógł rzeczy bo
page0342 340 PLATON. piękniejszym i najlepszym z bogów , już po kilku pytaniach zmuszony jest wyznać
page0363 SĄD PLATONA. 357 podarunków1). Dodajmy, że Sofiści przyrzekali rzeczy, za które nie godzi s
PICT6366 Zadania i pytania o istniejącej rzeczywistości społecznej bądź przyrodniczej? I Jakie są ce
P050211 59 [05] i cksffcwwji    **< uhidu «>pmdufc( ;> WB V t TNUflO V Nasu
page0300 298 PLATON. się oglądaniem prawdy, dusze zaś upadłe poprzestać wolą na strawie pozornej, t.
page0302 300 PLATON. Czas jednak powrócić do Sokratesa i jego mowy drugiej 0    miłoś
page0304 302 PLATON. Nie mniej wspaniale poeta filozof kreśli cierpienia, powstałe z rozłączenia się
page0306 304 PLATON, czem jest właściwie sprawiedliwość lub dobroć lub piękność, jest zupełnie oboję
page0308 306 PLATON. nazwy1). Retoryka, pozbawiona umiejętności dialektycznej, zamienia się w pewną
page0312 3io PLATON. jest co do siejby swojej mniej rozsądny od rolnika? Zatem nie będzie pisał na w
page0316 314 PLATON. siejące w duszy dobrze przygotowanej słowa prawdy 1). Oświadcza stanowczo, że m
page0318 316 PLATON. wprawy dialektycznej, uzdolniającej go do ścisłego tłumaczenia swoich myśli, do
page0328 326 PLATON. dolega, zawiązuje przyjaźń z rzeczą dobrą, aby owego złego się pozbyć x). Ale
page0330 328 PLATON. nienie ciekawe teoryi miłości, wyłożonej w Fedrosie. Ona jest de-dukcyą z dogma
page0332 330 PLATON. a najbardziej z ich mowami. Mamy wszystko z drugiej reki, o jednak bynajmniej n

więcej podobnych podstron