tpn w alpach i za alpami5401

tpn w alpach i za alpami5401



97

których na złocistych podstawach, z kosztownych kamieni urny i wazy, zadziwiają swą wielkością i pięknemi formy; lub starożytne nagrobki, spiżowe trójnogi, i cała marmurowa ludność! ludność bogiń i bożków, westalek i fcachantekj srogich bohaterów i lubieżnych amorków; każdy zosobna uwagi dopomina się, uwielbienia pragnie; bo gdzieindziej jak w watykańskim zbiorze, gdzie własną ilością ćmią się i głuszą, każdy z nich osobną miałby świątynią.

Dla wielu i Watykan osobny przybytek lub tron wystawił Sławny Meleagr ma swą rotondę; Kleopatra w głębi galery, na wywyższeniu, jakby na tronie, spoczywa. Lecz większa część jedynie swą wartością się odznacza, a taki*h obliczyć byłoby niepodobieństwem. Niema na świecie muzeum, któreby dziesiątą część tych kunsztownych skarbów posiadało, nićma monanhi-cznego gmachu, coby połou. ę tych miał przepychów; a to wszystko tak artystycznie, tuk pięknie, a razem tak zręcznie ułożone, iż to ich ułożenie podwaja szczegółów wartość, jak i ogółu zachwycający urok.

Między tym olimpijskim labiryntem napotykają się także salo samemi zwierząt odlewami zapełnione; inne egipskiemi posągami, mumiami i tym podobnemi Wschodu pamiątkami.

Dalćj, długa galerya zawieszona makatami zwanemi Arazzi, nieco już spłowiałych kolorów, lecz rysunku Rafaela, o których wyż mówiłam, prowadzi do obrazów zbioru.

Zbiór ten bez porównania skromniejszy i uboższy od rzeź-biarczcgo, gdyby nić kilka szczytnych arcydzieł, niejedną w samym Rzymie znalazłby się zakasowany galeryą. Główne jego płótna, z kościołów za francuzkich czasóyy pozabierane, przejechawszy się do Paryża, po upadku cesarstwa, zamiast na swe ołtarze, do Watykanu wróciły. Do tych należy piękna Rafaela Ma-dona z Foligno wzięta, i sławny przemienienia obraz, który niegdyś, jak wspomniałam, niedokończony jeszcze, po zgonie swego nieśmiertelnego twórcy, węzgłowiC trumny jego zdobrł. Górna część, gdzie Chrystus w niebo się wznosi i już daleko jest bardziój Bogiem niż człowiekiem, Rafaela jest ręki. Dolną wykonał podług jego kartonów, uczeń jego, Juliusz Ptjppi, przezwany Rzymknem Mpy. Tom II.    *


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
tpn w alpach i za alpami0701 97 gdzieśmy wieczerzę jedli, na niego skrycie spoglądałaś, jak następ
tpn w alpach i za alpami0301 97 » Zawsze w czarnćm widywałam ją ubraniu. Nie wiem, czy tc wdowie w
tpn w alpach i za alpami3501 128 Lecz na to, żeby tam nie być jak na niemicckićm kazaniu, weź, Ant
tpn w alpach i za alpami2001 213 z koroną na czole, uważać ich za królów; a część ludności oddając
tpn w alpach i za alpami5801 101 Byłoto na trzy miesiące przed zgonem jego. Wydawał się czerstwy i
tpn w alpach i za alpami1801 161 siedział. Na przodzie dwóch towarzyszyło mu kardynałów. Przy każd
tpn w alpach i za alpami3601 178 morza, na słońcu śpi i odpoczywa póki tylko grana (^ma w kieszeni
tpn w alpach i za alpami4101 183 Lecz i na to nie znalazłam czasu. Dwie młode i hoże dziewczyny, t
tpn w alpach i za alpami6301 203 Tu na jednym zagonie marchew swe złote z ziemi pokazuje Jono, obo
tpn w alpach i za alpami7501 215 oni na nie, nia przerabiają. Angelo, (anioł) w Rzymie i Florencji
tpn w alpach i za alpami3201 220 sta, bez innój podstawy jak błotnista woda, powinno było już zwą-
tpn w alpach i za alpami5601 149 mu przewodniczyć. Dante /cizie za Wirgiliuszem; oba wstrzymują si
tpn w alpach i za alpami3901 232 Tak to Florencja dała Polsce swych Pazzich, których imię na Paców
tpn w alpach i za alpami5001 242 fig- nagrobku na nić; się bielą. A te pyszne niegdyś ruiny, po kt
tpn w alpach i za alpami1001 53 Mikołaja Cordieri; druga, Śtój Barbary, z tegoż artysty rzeźbą, na
tpn w alpach i za alpami0901 152 Albano najczęściej miewa pierwszeństwo. Położenie jego na głównym
tpn w alpach i za alpami0501 I. ALPY. — PUSTYNIA. — Ś. BFUNON. — KABTUZI A wi^c chcesz, Antosiu, n
tpn w alpach i za alpami0601 2 wne części d/ielą, które zowią najwyższem. średniemi i nizkie-mi, d
tpn w alpach i za alpami2001 16 tem ii byłam na Białćj górze i widziałam na niój.... śnićg i chmur

więcej podobnych podstron