138
W tóm, jak w bardzo wielu codziennego życia szczegółach, coś całkiem obcego naszój Europie wyraźnie czuć się daje; i jeszcze jawniój się okazuje iż zaalpejski półwysep, a tćm bardzićj Romania, nie należy do nićj.
Nasze godziny zov.ią się tam francuzkiemi. Mało ich kto rozumie a jeszcze mniej stosują się do nich; bo Włoch, któremu każdy porządek jest nienawistnym jarzmem, szczęśliw iż ma ten pretext do wyłamania się zpod niego. Dla wielu, mianowicie dla furmanów, ta godzin niewiadomość, jako tóż szczególny także dnia podział, pomocą jest do oszustwa, co im takie do smaku przypada. I tak naprzykład, nająwszy na pół dnia pojazd, z naj-większem potóm dowiadujesz się zadziwieniem, że u nich połowa dnia ma tylko godzin cztery, a taką rzeczą, dzień stangretów rzymskich dzieli się na połówek sześć.
Elegantom i elegantkom, mnićj jeszcze niż wietrznikom i wy-godnjsiom Rzym Sprzyjać może. Magazynów mało: parę jest fran-cuzkich, gdzie, obok dość ubogiego wyboru, ceny niesłychane; w innych jeszcze gorzćj. Gdyby kto z sobą nawet stroje przywiózł, i podług ostatniego ubrał się żurnalu, na nicby się to nie zdało; nikt się na tćm by nie poznał, a oczy nienawykłe do oceniania tych zalet, aniby ich spostrzegły. U Rzymianek głównym strojem są brylanty. Kto ma, przy każdćjje kładzie okoliczności, lubo często krzywo są przypięte, a jeśli na głowie, to nieraz nieuczesane zpod nich wyglądają włosy.
W zimie resursa dla bawiących się także nieobfite, i zwykle tćż Florencyi wybór dają, tam tańcować jadą. Rzym balami nie słynie. Jeśli który z obcych posłów z jakim wystąpi, u nich, jak wiadomo, zaproszenia nie podług elegancyi stopnia stosować się muszą, i zwykle więcćj widać figur poważnych i wcale niebalo-wych, niż młodszych i ładnych.
Między Włochami o balach nie słychać; u nich tylko bywają tak nazwane Comersazioni, tojest to, co u nas zowie się teraz przyjmowaniem; z taką różnicą, że u nas każdy co przyjmuje, daje gościom filiżankę herbaty a czasem lodów, a Włosi trzymają się dosłownie nazwy wieczorów swoich, samą konwersacyą sycić się każą, nie dając ani szklanki wody do ust zwilżenia. Rozmo-