132
ce jak karlsbadzkie. Wody te, lubo bardzo działające- mało jednak mają rozgłosu. Moda ich nie wspiera. Ci co dla zabawy pozoru wód szukają, biegną do Castellamare, a w cichej Puzzuoli zaledwo parę bladych twaizy przez lato ujrzysz.
Do pięknych także jćj ruin należy amfiteatr, tak ogromny, iż go z rzymskim równają Lecz stan jego degradacyi bardzićj już tylko dawną wspaniałość i ludność Puzzuoli dowodzi, niż dla oka zajmującym być może.
Teraźniejsze miasteczko, na złomach dawnego powstałe, nieduże, ale jak na włoskie dość schludne, szczyci sią piękną Late-drą, otoczoną kolumnam które niegdyś zdobiły starożytną świątynie na tćmże stojącą miejscu. Główny zaś plac dwoma zdobi sie posągami. Jeden z nich rzymski, z napisem donoszącym, iż był wzniesiony na cześć Flawiusza Maryusza, pretora i augura; drugi S. Januarego przedstawia.
Cała ta strona, od Puzzuoli aż do Climy i Miseny, częstych wstrząśnięć i ognia nosi ślady. Dyonizyusz z Halikarnasu tam mieści te ogniste Fleyrejskis pola, tak w starożytności słynne, gdzie Herkules za pomocą innych bogów miał pokonać srogich wielkoludów; gdyż tam już wszędzie mithologia nas ściga czy wita, wszędzie tam żyją jej wspomnienia.
Morze także w tych rewolucyach pod- i nadziemskich, nie pozostało bezczynne. Niedawno jeszcze wyrzucało na tameczne brzegi pełno drogich i pięknie rzniętych kamieni, i mne kosztowności zabrane z zalanych miast i pałaców, których szczątki w dni pogodne dają sie jeszcze pod filarami widzićć.
Rzecz niezawodna, iż tam tyle musiało przejść takich zaburzeń co całe niszczą pokolenia, że większa cześć miejscowych tra-dycyj zupełnie sie zatarła, a gdy początku pozostałych zwalisk to ziemią, to wodą pokrytych, dociec już niepodobna, czgsto rodzi sie potrzeba zastępować je bajecznemu
Do tych rzędu należy jakaś teraz już także podziemna budowa, którą w braku innej nazwy, labiryntem Dedala zowią. Zaczyna sie na górze zaraz za Puzzuolą, ale gdzie sie kończy? jaki m'ała kształt? jakie przeznaczenie? nikt dotąd nic odgadł. Od-gizebauo jakie ze sto lub więcćj ciasnych pokoików, dość nizkich