Czytając sprawozdania nowszych badaczy owego stałego lądu, ludzi zahartowanych i pełnych zasługi, lecz po większej części mało naukowo wykształconych, widzi się, że oni australijskie trawy, (gra mi -neae) zwykle trawą owsianą lub jęczmienną nazywają ’). Już z góry można było przewidzieć, że na takim rozległym i słońcem ciągle oblanym obszarze stepowym dzikie zbożowe rośliny znajdować się muszą. One też tam się znajdują rzeczywiście i według wszelkiego prawdopodobieństwa bezwzgdędnie może a przynaj mniej względnie daleko rozmaitsze, aniże’i w Ameryce. Tak np. zualazł znany botanik Ferd. Muller 2) nad rzeką Skute Greek i "V iktoria na moczarach ryż dziki, który krajowcy między dwoma kamieniami na mąkę trą. tudzież dające się spożyć nasienie dzikiego zboża z rodzajupamcitm, do którego i nasze proso należy, a na północny zachód tu i ówdzie gatunek dzikiego owsa. Tak samo znalazł i Mac Donalł Stuart3) 28 Kwitli. 1861, podczas swej pierwszej dalszej wycieczki na ląd stały nad Tomkinson Creek (pod 189 20' połud. szer. może) gatunek zboża, bardzo podobnego do naszej pszenicy, tylko że ziarno było mniejsze, słoma zaś o wiele cią-gliwsza. Mac Kinlay, gdy w7 jesieni r. 1861 wt owej szczególnej krainie jezior pomiędzy 28°i 26° połnd. szer. cokolwiek na wTschód od południka Adełaidy przebywał, znalazł był z swej strony na niwach, pokrywających się zwykle wodą od wylewów rzeki, roślinę strączkową, bardzo podobną do naszej wyki. Krajowcy zb> orali wypadające ziarno, oczyszczali je za pomocą rzucenia pod wiatr, rozcierali na mąkę i piekli z tego podpłomyki. Jest to prawdopodobnie to samo ziarno, z którego p okolenia z nad Cooper Creek wypiekali chleb Nardu i nim obu przez nieszczęście prześladowanych pierwszych badaczy wnętrza stałego lądu, Burkę i W i lis, podczas ich powrotu z półwyspu Kar-pencaria przez czas niejakiś utrzymywali przy życiu. H o w i 11, który ostatniego ich przyżyc‘n pozostałego towarzysza tamtąd uratował, opisuje d. 1 Września 1861 nad Cooper Creek roślinę, od której prawdopodobnie owa nardu ziarno pochodzi, z liścia podobną do koniczyny, z tą tylko różnicą, że tak liście jak i ziarno, dopokąd świeże, srebrzystym błyszczy się puszkiem. Ziarno, płaskie i jajowate prawie, po
pi L a nd s b oro ag h. w Jour. of-the R. Geogr, Sotiery. T. XXXLI, str. 93. -) Auslaad 1859, str. 1016.
3 j Journal of the R. Geogr. Soei. Lond. 1862. T. XXXII. str 343 !- c. London T, XXXIII, -tr, 24.