401
lutni i fletu. Głównym pokarmem Tagalasów jest ryż, który, zgotowany w wodzie z dodatkiem jarzyn lub ryby, trzy razy na dzień spożywanym bywa. Oliwy ta się go trzema pierwszemi palcami prawej ręki ze wspólnej miski i macza w sosie. Prócz ryżu służy za pokarm zwierzyna, zwykle suszona, ryby i inne płody morza.
Co do małżeństwa to panuje zwyczaj, że zalotnik zdobvwa sobit żonę, służąc przez kflka lat u rodziców7: najczęściej jednak kupuje on ją sobie od nich; ślub zaś daje ksiądz. Żyjąc zwykle bardzo skromnie Tagalas podejmuje gościa szczodrze nie tylko najwytworniejszemi potrawa nr i winami, alei najiepszemi cygarami i muzyką. Do najulu-bieńszyck zabaw, którym się Tagalasowie z namiętnością oddają, należą walki konne i gra w karty i loteryją Gra w karty dozwolona jest prawnie tylko od 12 — 2 w południe i od zachodu słońca do 10 wieczorem. Loteryją bywa ciągniona raz na miesiąc na korzyść iii-szpańskiego rządu. Walki kogutów7 stanowią zaś główną uroczystość narodową Tagalasów. Koguty bywają do tego wprawiane (tresowanej a do przyrodzonych im ostrogów7 przytwierdzane .by w7 a ja jeszcze małe sztyleciki. Taki kogut jest ulubionem zwierzęciem Ta-galasa; on go nosi ciągle z sobą na ramieniu, pieści go i karmi, przypatruje się mu całemi godzinami w milczeniu i jego jednego ma ciągle na myśli i ciągle tylko jego zalety wynosi. Język Tagalasów posiada mnóstwo wyrażeń na oznaczenie najrozmaitszych odcień1' w barwie piór owych bitnych kogutów’; znaw7ca umie również obliczać iak najdokładniej ilość piór w7 ogonie i oceniać kierunek racic jako też i kształt ich nóg. Pokazanie koguta bojowęgo jest oznaką wysoniói grzeczności. W każdćj większej miejscowości znajduje się plac na wralkę1 kogutów, który rządowi znaczny dochód niesie. Prócz tych kogucich walk należy do ulubionych zabaw7 ludowrch puszczanie orłów z papieru (wprowadzone z Chin) i sztueznj ch ogni. Niemniej i muzyka ma w tych zabawmch znaczny udział, gdyż nie tylko że Tagalasczyk w;elkie ma w niej upodobanie lecz posiada i znaczne zdoluości do jej wykonywania.
Pomimo Chrześciaństwa, przyjętego przez Tagalasów od Hiszpanów, zachowali oni jednak w wielu względach dawne swoje religijne wyobrażenia. I tak np. cześć dusz przodków (nono) jest u nich szeroko rozprzestrzeniona. Czy to dla odwrócenia nieszczęścia, czy też dla wyjednania sobie szczęścia zwrącąją się często do nich ze swemi modłami, a na pewne miejsce ni*3 stąpi żaden z nich nogą, nie ■wezwawszy duszy swych przodków7. Złego ducha wyobrażają sobie to pod postacią starego, czarnego człowieka, to dzikiego konia, to jakiejś
Etuologa. 2Ć