liości i dobrodusznej usłużności dla obcych, K e u u a n nazywa ich z powodu fizycznych ich znamion, pokoleniem typu połnocno-amery-kańskiego 1). Z wszystkich ludów z nad cieśniny Berynga oni jedni nie są zarażeni erotycznemi występkami, są natomiast zazdrosne-nfi mężami. Lecz niestety mają pociąg do upijania się "wódką z muchomora, której im pomimo surowego zakazu rosyjskiego rządu pewni kupcy dostarczają. I u nich starcy, podobnie jak i u Czukczów, ponoszą śmierć dobrowolną od własnych dzieci za pomocą przebicia lancetu, gdyż mają to wyobrażenie, że człowiek odradza się w świecie pozagrobowym w tym samym wieku, w którym ziemię opuszcza i że zatem lepiej nie wychylać do dna czary życia.
Językiem do nich tak zbliżeni, jak Hiszpanie do Portugalczyków, są Tuski czyli Czukcze, mieszkający w zupełnej prawie swobodzie jeszcze nad brzegami azyjatycdemi morza Berynga jako pasterze i hodowmy renifera, a nad brzegami morza lodowatego jako rybacy. Zwykle odróżniają ich jako Czukczów reniferowych od ludu Namollo z któremi ich niegdyś mieszano. Są to ludzie znacznej siły, którzy się pod ciężarem dwucetna.ro wym nawet nie ugną i lekko kroczą. Chłopca tego ludu, opowiada W h y m p e r, — którego pułkownik Bulkley z zatoki Plover z sobą do Sao Francisco przyprowadził, brano wszędzie za Chińczyka; to samo działo się z dwoma majtkami, Aieutami rodem, chociaż tam na każdej ulicy Chińczyka lub Japończyka spotkać można -). W końcu możemy dodać, że Tuskowie pływają po morzu Berynga w czółnach skórzanych, których wiązanie z kości wieloryba się składa i że przy tern używają żaglu, naśladując zapewnie okręta europejskie. Wzdłuż czółna zewnątrz przywiązują równocześnie wydęte skóry z psa morskiego, dla zapobieżenia jego wywrotowi.
c) Namollo i Eskimosi),
W samym północno wschodnim kącie Azyi, nad brzegami cieśniny Berynga i wzdłuż morza lodowatego, graniczą z Czukczami nie-
b Tente lixe in (Siberia, str, 117 i 2l8.
-) Whymper, Alaekfe. Braunschweig 1869; str. 98 3) W h bu p e r, 1. c. str. 273