559
życia „wyraz małpi zaciera kaukazkie rysy w ich twarzy.” Godnością, gładkością w obejściu, ścisłśm poszanowaniem własności i smakiem artystycznym odznaczają się Fulbowie bardzo korzystnie od reszty Afrykańczyków. Typ ich utracił jednak przez zmieszanie z Murzynkami dawno swą pierwotną czystość. Pomimo to znalazłRohlfs G w środku państwa Sokoto, a zatem głęboko w krainie Fulbów, kilka osób jeszcze z żółtą, białą prawie cerą skóry i „europejskiemi rysami twarzy.” Tylko włos był „świecąco czarny i kręty” 2). Gdybyśmy więc własnościami włosow jedynie się kierowali, tobyśmy Fulbów do Murzynów zaliczyć musieli. R o h 1 f s oczekuje wreszcie od badania lingwistycznego jedynie wyjaśnienia co do stanowiska tego ludu w etnograficznym systemacie. Według E a r t h ’ a s) ma ich język wiele podobieństwa do języka Hausa posiadać, lecz to polega li na później-szem przejęciu wyrazów. W liczbownikach spotyka się natomiast pewien oddźwięk języków południowej Afryki przedsłówkowych, pokrewieństwo zaś rzeczywiste z językiem J o 1 o f f ó w, będących pra-wclziwemi Murzynami, jako też i z odrębnym zupełnie jeżykiem K ad-s z a g a, którym w dawniejszym państwie Ghana mowiono. Kraina nad Senegalem nie była ich krajem rodzinnym. Jeszcze w r. wieku p. Ghr. żyli oni jako pasterze i myśliwi w oazach Tauata na południe od Marokko i przejęli od Kadszagów wiele środków swej kultury, jak np. uprawę ryżu i bawełny. Oni przedstawiają przeto albo krańcową postać odmienności murzyńskiego plemienia, albo też lud, wynikły z wmzesnego bardzo zmieszania się krwi berberskiej z sudańską. Wytworzenie z nich osobnego plemienia, lub przypuszczenie, iż wr zamierzchłej przeszłości z Azyi tutaj przeszli, musimy innym, bujniejszą wyobraźnię posiadającym Etnologom pozostawić.
Nad średnim Nigrem mieszkają S o n r h a y ’ o w i e, których język całkiem jest odrębny. Trzeba jednak nadmienić, że, według poglądu B ar t li ’ a, języki ludów, mieszkających tuż na brzegu południowym pustyni Sahara, dopiero przez zetknięcie się z Berberami i Arabami gramatycznie się wykształciły. Do tego czasu „nie posiadały one ani spadków, ani czasów, lecz przystawiały po prostu pierwia-
') Ergangungsheft zu Petermanns Mittlieilunge, 1872, str. 45.
2) Caillie (Yoyage a Tombouctou. Pam 1830. T. I, str. 328) mówi to samo o Pultach w Puta-Djalou
3 Petermanns Mittheilungen 1863, str. 373.