0224

0224



200 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938

słowa Piatakowa, który przyrównał robotników do „stada owiec”, przerażeni fanatycy zareagowali tak, jakby znajdowali się na jakimś koszmarnym zebraniu ruchu odrodzenia religijnego. Oto wyjątki ze stenogramu tego posiedzenia:

-    Świnia! - krzyknął Beria. W sali rozległ się „szmer oburzenia”. Jakiś głos zwołał:

-    Kanalie!

-    Oto jak nisko mógł upaść ten podstępny pachołek faszyzmu, ten zde-generowany komunista, i Bóg wie kto jeszcze! Trzeba zadusić tego gada!

-    A co z Bucharinem? - krzyknął ktoś.

-    Musimy o nim porozmawiać - zgodził się Stalin.

-    To dopiero szubrawiec - warknął Beria.

-    Co za Świnia! - zawołał inny towarzysz. Jeżów oznajmił, że Bucharin i Ryków istotnie należeli do „równoległego centrum”. Ale ci terroryści i mordercy też byli obecni. Bucharin miał wyznać swoje grzechy i wymienić wspólników. Nie zrobił tego.

-    A więc uważacie, że ja też dążyłem do władzy? Mówicie poważnie? - spytał Jeżowa. - Przecież jest tylu starych towarzyszy, którzy dobrze mnie znają [...] moją duszę, moje wnętrze.

-    Trudno poznać czyjąś duszę - zadrwił Beria.

-    W tym, co powiedziano przeciwko mnie, nie ma słowa prawdy [...]. Kamieniew zeznał na swoim procesie, że spotykał się ze mną co roku aż do 1936. Poprosiłem Jeżowa, żeby ustalił, gdzie i kiedy, żebym mógł odeprzeć to łgarstwo. Powiedział mi, że nie pytano o to Kamieniewa [...] a teraz już go spytać nie można.

-    Rozstrzelali go - wtrącił Ryków ze smutkiem. Starzy towarzysze nie mieli ochoty kopać bezbronnego Bucharina, ale Kaganowicz, Mołotow i Beria rzucili się na niego z furią. Potem, wśród ogólnej wrzawy, Kaganowicz opowiedział o psie Zinowiewa.

-    W 1934 roku Zinowiew zaprosił Tomskiego na swoją daczę [...]. Po wypiciu herbaty Tomski i Zinowiew pojechali samochodem Tomskiego wybrać psa dla Zinowiewa. Widzicie, co to była za przyjaźń, nawet psa pojechali wybierać razem.

-    Co z tym psem? - spytał Stalin. - To był pies myśliwski czy obronny?

-    Nie udało się tego ustalić - odparł Kaganowicz z radosnym uśmiechem.

-    Znaleźli w końcu tego psa? - dopytywał się Stalin.

-    Tak - zarechotał Kaganowicz. - Szukali czworonożnego towarzysza, podobnego do nich samych.

-    To był dobry pies czy zły pies? - spytał Stalin. Wszyscy się roześmieli.

-    Trudno to było ustalić podczas konfrontacji - odparł Kaganowicz.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
192 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 katów stulecia, który osobiście zabił tysiące ludzi,
196 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Łakoba nie chciał przenosić się do Moskwy ze swego rajskiego
242 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Typowy donos, który Stalin przeczytał i opatrzył adnotacją,
CZĘŚĆ CZWARTA CZYSTKA: JEŻÓW TRUCICIEL, 1937-1938
194 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 znowu bezpieczny, a tymczasem śledczy zajęli się przygotowan
198 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Dziewiątego listopada Sergo doznał kolejnego ataku serca.
202 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Kiedy Kaganowicz poinformował Stalina o tej „heroicznej
206 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Później Sergo poszedł do swojego gabinetu, po czym wrócił o
208 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Chciałem napisać do Klima i Mikojana. Ale gdyby oni też mnie
210 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 na męża zaczęły przybierać na sile. Dwudziestojednoletnia
212 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 * * * „Jeżowik” zamierzał przekształcić NKWD w „tajną
214 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 o to, by z protokołów wykreślono nazwiska jego protegowanych
216 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 i utworzeniem sił zmechanizowanych, które mogłyby zostać uży
218 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Z początku kierownictwo rzeczywiście głosowało nad
220 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 komandarmów, sześćdziesięciu spośród sześćdziesięciu
224 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 „Bijcie, niszczcie jak leci” - rozkazał Jeżów swoim siepaczo
226 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 „Ludzie zrozumieją, Iosifie Wissarionowiczu, zrozumieją i
228 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Centralnym. Bucharin, podczas jednej z „konfrontacji” z
232 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938 Kiedy Jeżów zaczął wrzucać w tryby machiny terroru zagranicz

więcej podobnych podstron