220 Czystka: Jeżów truciciel, 1937-1938
komandarmów, sześćdziesięciu spośród sześćdziesięciu siedmiu komkorów i wszystkich siedemnastu armkomów zostało rozstrzelanych. Stalin zachęcał do polowania na czarownice podczas nieformalnych spotkań z oficerami.1
- Do tej pory nie wiemy, czy możemy mówić otwarcie o wrogach ludu, czy nie... - powiedział diwkom Łauchin.
- Mówić publicznie? - spytał Stalin.
- Nie, tutaj, wewnętrznie.
- Musimy, to konieczne! - odparł Stalin. Dowódcy omawiali przypadki poszczególnych oficerów.
- Gorbatow jest zaniepokojony - zameldował Kulikow, komisarz dywizji na Ukrainie.
- Dlaczego miałby być zaniepokojony - spytał Stalin - skoro jest uczciwym człowiekiem?
- Nie powiedziałem, że jest czysty. Najwyraźniej był powiązany - powiedział Kulikow.
- Boi się? - spytał Stalin.
Armia była ostatnią siłą zdolną do powstrzymania Stalina, co stanowiło wystarczający powód do zniszczenia jej naczelnego dowództwa. Niewykluczone, że generałowie wiedzieli o działalności Stalina jako podwójnego agenta Ochrany i planowali podjęcie jakichś działań. Zazwyczaj twierdzi się, że niemiecki wywiad podsunął Stalinowi fałszywe informacje o planowanym zamachu. Szef SD, Reinhard Heydrich, sfabrykował takie dowody i przekazał je Stalinowi za pośrednictwem działającego w dobrej wierze prezydenta Czechosłowacji, Eduarda Beneśa. Jednakże żadne spreparowane przez Niemców dowody nie zostały wykorzystane na procesie Tucha-czewskiego - nie było zresztą takiej konieczności. Stalin nie potrzebował ani niemieckiej dezinformacji, ani tajemniczych akt Ochrany, ponieważ i bez nich miał dosyć powodów, by zniszczyć Tuchaczewskiego. Bądź co bądź, myślał o tym już w roku 1930, trzy lata przed dojściem Hitlera do władzy. Co więcej, Stalin i jego przyjaciele byli przekonani, że oficerom nie wolno ufać i przy najmniejszym nawet podejrzeniu należy ich wyeliminować fizycznie. Stalin przypomniał Woroszyłowowi w nie datowanej notatce o oficerach aresztowanych latem 1918 roku. Tych oficerów - napisał -zamierzaliśmy rozstrzelać. Nic się nie zmieniło.13
Woroszyłowa wspierał w tej rzezi człowiek, który uosabiał tragedię, jaka miała spaść na Armię Czerwoną. Stalin i Jeżów planowali kampanię propagandową wraz z redaktorem „Prawdy”, Lwem Mechlisem, jednym
Stopnie wojskowe obowiązujące w okresie 1936-1940: komandami i armkom (odpowiednik gen. armii), komkor (gen. pułkownik), komdiw lub diwkom (gen. lejtnant), kombrig (gen. mjr) [przyp. wyd.].