582 Niebezpieczna gra o sukcesję, 1945-1949
Potem spytał: - Dlaczego to zrobiliście?
Szepiłow próbował wyjaśnić, lecz Stalin przerwał:
- Powołamy komisję do ustalenia faktów. Winni muszą zostać ukarani. Nie Jurij Żdanow, jest jeszcze młody... - Urwał i wskazał fajką na „Pianistę”.
- Trzeba ukarać ojców.
Potem, w przytłaczającej ciszy, przechadzając się powoli, zaczął wymieniać członków komisji, wśród których nie było Żdanowów. Czy to oznaczało, że „żdanowszczyzna” dobiegła końca? „Po długim namyśle” Stalin powiedział:
-1 Żdanow.
Znowu odczekał chwilę, pozostawiając wszystkich w niepewności, po czym dodał:
- Ojciec.
Jurij napisał do Stalina list z przeprosinami, powołując się na swój „brak doświadczenia”: Niewątpliwie popełniłem cały szereg poważnych błędów. Malenkow zręcznie wykorzystał niezamierzone zuchwalstwo młodego Żda-nowa, by wzmocnić własną pozycję: przeprosiny zostały opublikowane w „Prawdzie”. Ale to sam Stalin spowodował upadek Żdanowa. Upokorzenie odbiło się na jego zdrowiu: musiał żałować, że nie poszedł za przykładem Berii i Malenkowa, którzy trzymali swoje dzieci z dala od polityki.3
Dziewiętnastego czerwca wyczerpany Żdanow, w towarzystwie swego rywala Malenkowa, zjawił się na drugim posiedzeniu Kominformu w Bukareszcie, aby przewodniczyć wygnaniu Jugosłowian z owczarni.
- Mamy informacje - oświadczył - że Tito jest imperialistycznym szpiegiem.
Jugosłowianie zostali ekskomunikowani.
Dwudziestego czwartego czerwca Stalin wprowadził blokadę Berlina, rzucając wyzwanie Amerykanom i mając nadzieję na zmuszenie ich do ustępstw przez odcięcie dostaw zaopatrzenia do ich strefy okupacyjnej w głębi radzieckich Niemiec Wschodnich. Oba te wydarzenia mogły jedynie nasilić zaciekłą kampanię przeciwko Żydom w Moskwie i zażartą walkę o sukcesję po Stalinie. Twierdzi się zwykle, że Żdanow wspierał Jugosłowian i dlatego ponosił winę za rozłam. Żdanow i Wozniesienski rzeczywiście dobrze znali Jugosłowian od 1945 roku, ale nie tylko popierali stanowisko Stalina, lecz umacniali je, donosząc o nieposłuszeństwie Tity.
Jugosłowiańska schizma była rezultatem uporu samego Stalina. Podczas gdy kraj czcił Stalina jak Boga, najbliższe otoczenie traktowało go z rosnącą pogardą. W 1948 roku Djilas zauważył, że generalissimus przejawia „rzucające się w oczy oznaki zgrzybiałości”, porównując wszystko z odległymi wspomnieniami z dzieciństwa i syberyjskich zsyłek: „Tak, pamiętam, to samo...”, i śmiejąc się z „bezmyślnych i pustych dowcipów”. Towarzysze