istona Policji w Polsce -
- iLibrary Reader
A Ma*AHMWłfAi«*nt» łU(mii*>ry4«nw»f UM
Losy polsbdt policjantów po t września 1939 roku
Warszawę opuściły również: dywizjon konny oraz zmotoryzowany batalion golędzi-nowski. Można domniemywać, iż pozostanie na miejscu stołecznej Policji było wynikiem porozumienia między komendantem policji warszawskiej podinsp. Marianem Koziełewskim a prezydentem miasta Stefanem Starzyńskim, powołanym w czasie wojny na stanowisko komisarza cywilnego. Prawdopodobnie z inicjatywą pozostawienia Policji w Warszawie wystąpił Starzyński, który zamierzał wykorzystać doświadczenia Straży Obywatelskich z okresu I wojny światowej. Dlatego też 27 września 1939 roku, gdy kapitulowała Warszawa, Niemcy pod wpływem Starzyńskiego, zgodzili się na pozostawienie Policji polskiej w miejscach służb)'. Dało to początek tworzeniu polskiej instytucji policyjnej pod okupacją niemiecką. W obronie Warszaw zginęło około 100 policjantów.
Po pierwszym tygodniu wojny, ze względu na kolejną zmianę płanu obrony, Naczelny Wódz Edward Rydz-Śmigły 8 września polecił premierowi Sławojowi-Skład-kowskiemu utworzenie na Bugu kordonu policyjnego w celu zatrzymania fali uchodźców i zaprowadzenie porządku na obszarze na wschód od Bugu.
Postanowiono, że kordon ten tworzyć będą oddziały policyjne, ewakuowane z zachodnich województw Polski. W rzeczywistości polecenia tego nie można było wykonać, gdyż kierownictwo Policji i resortu spraw wewnętrznych nie panowało nad sytuacją. Na tym tle doszło do konfliktu między władzami wojskowymi (Naczelnym Dowództwem) i cywilnymi (MSW). Zwlekanie z decyzją o military zacji Policji przyniosło negatywne konsekwencje, gdyż uniemożliwiło racjonalne wykorzystanie dobrze przygotowanych i wyposażonych formacji policyjnych (oddziały rezerwy) do działań ochronnych na zapleczu frontu.
I Dopiero 10 września 1939 roku F. Rydz-Śmigły wydal polecenie głównemu komisarzowi cywilnemu gen. Wacławowi Kostce-Biernackiemu jak najszybszego przeprowadzenia militaryzacji Policji Państwowej.
W elekcie tego samego dnia ukazało się odpowiednie rozporządzenie, podpisane przez ministra spraw wewnętrznych. Na jego mocy PP została włączona w skład sił zbrojnych do wykonywania zadań właściwych żandarmerii wojskowej. Cywilne organy policyjne nadal podlegały kierownikom urzędów administracji ogólnej, ale jednocześnie pozostawały do dyspozycji władz wojskowych. W praktyce wprowadzenie w życie postanowień z 10 września było nierealne. Komenda Główna PP dysponowała wówczas jedynie grupą rezerwy z Golędzmowa oraz dywizjonem warszawskiej policji konnej. W dodatku kierownictwo PP całkowicie straciło orientację w sytuacji operacyjnej i nic miało łączności z większością wycofywanych jednostek policyjnych.
Dnia 11 września zapadła decyzja podjęcia działań odwrotowych wojsk w kierunku południowo -wschodnim i w związku z tym minister spraw wewnętrznych otrzymał polecenie przygotowania i zabezpieczenia sieci dróg w tej części kraju.
149 - Paint
sun Ite!ix iLibrary Reader