Niepokój ducha - wydarzenia po roku 1967 439
pragnęła zawrzeć przynajmniej na jakiś czas kompromis z tymi, którzy sprawowali władzę i zaakceptować istniejące rządy, mieli oni bowiem nadzieję, że w ten sposób uzyskają wpływ na politykę. Natomiast inni poszli w przeciwnym kierunku: całkowitego odrzucenia wszelkich typów społeczeństw z wyjątkiem muzułmańskich. We wcześniej, bo w 1964 roku, opublikowanej pracy Ma’alim fi at-tańk (Drogowskazy) Sajjid Kutb w bezkompromisowy sposób określił naturę prawdziwego społeczeństwa muzułmańskiego. Społeczeństwo to akceptowało najwyższą zwierzchność Boga i uznawało Koran za źródło wyznaczające kierunek w życiu ludzkim, ponieważ tylko on zapewniał powstanie systemu moralności i prawa odpowiadającego rzeczywistości. Wszystkie inne społeczności były społeczeństwami dżahilijji (nieznajomości prawdy religijnej) i to bez względu na panujące w nich zasady - komunistyczne, kapitalistyczne, nacjonalistyczne czy też wynikające z innych fałszywych religii, a nawet oparte na islamie, ale nie podporządkowane szarłatowi:
Przywództwo człowieka Zachodu w świecie ludzi zbliża się do końca nie dlatego, że cywilizacja zachodnia materialnie zbankrutowała albo utraciła swoją gospodarczą czy militarną silę, ale dlatego, że zachodni lad odegrał już swoją rolę i nie dysponuje tym zespołem wartości, które dawały mu przewagę. [...] Naukowa rewolucja się skończyła, podobnie jak „nacjonalizm” i terytorialnie ograniczone społeczności, jakie za jego istnienia się zrodziły. [...] Przyszła kolej na islam1.
Droga ku tworzeniu prawdziwie muzułmańskiej wspólnoty, twierdził Sajjid Kutb, wyrastała z osobistych przekonań, te zaś w sercach przekształcały się w żywy obraz i znajdowały ucieleśnienie w określonym programie działania. Ci, którzy go akceptowali, mieli stworzyć awangardę oddanych wojowników, uciekających się do wszelkich środków, w tym również do dżihadu. Jednakże dżihadu nie powinno się rozpoczynać, dopóki wojownicy nie osiągną stanu czystości. Gdy się jednak do niego doszli, wówczas dżihad należało podejmować nie tylko w celach obrony, ale również po to, by zniszczyć wiarę w fałszywych bogów i usunąć wszelkie przeszkody uniemożliwiające ludziom przyjęcie islamu. Celem walki ma być stworzenie uniwersalnego społeczeństwa muzułmańskiego, w którym nie byłoby różnic rasowych, i które obejmowałoby swoim zasięgiem cały świat. „Wiek Zachodu dobiegł kresu”, Zachód bowiem nie mógł zaoferować wartości, potrzebnych do wsparcia nowej cywilizacji materialnej, 'tylko islam otwiera perspektywy przed światem.
Implikacje takich nauk, jeśU tylko traktowano je poważnie, były dalekosiężne. Doszło do tego, że odłam Braci Muzułmanów, który popierał Sajjid a Kutba stworzył opozycję wobec władz Abd an-Nasira. Sam Kutb został aresztowany i w 1966 wykonano na nim wyrok śmierci. W ciągu następnej dekady
Sayyid Qutb, Ma’5lim fi St-tańg, Kair 1964, s. 4~5.