Niepokój ducha - wydarzenia po roku 1967 431
miczny, a także stalowy i aluminiowy. Co ważne, te przedsięwzięcia byty podejmowane na większą skalę niżby to wynikało z możliwości rynku. Najambitniejsze plany przemysłowe realizowała Arabia Saudyjska, budująca dwa kompleksy - jeden nad Morzem Czerwonym, drugi na wybrzeżu Zatoki - oraz Algieria. Za Bumediena polityka rządu algierskiego polegała na przeznaczaniu znacznej części dochodów na przemysł ciężki, na przykład stalowy, i na gałęzie przemysłu wymagające rozwiniętych technologii, spodziewano się bowiem uniezależnienia kraju od potężnych państw uprzemysłowionych, a w następstwie wykorzystania nowych technologii i wyrobów przemysłu ciężkiego do rozwoju rolnictwa i produkcji dóbr konsumpcyjnych. Po śmierci Bumediena w 1979 roku ta polityka uległa zmianie i większy nacisk kładziono na rolnictwo i sprawy socjalne.
Niemal wszędzie najbardziej zacofanym sektorem było rolnictwo. Główny wyjątek stanowiła Syria, która ponad połowę inwestycji przeznaczała na tę dziedzinę gospodarki, zwłaszcza na budowę zapory Tabka nad Eufratem. Zaczęto ją budować w 1968 roku z pomocą ZSRR; pod koniec lat siedemdziesiątych produkowano tu już energię hydro elektryczną, możliwe się też stało rozszerzenie systemu irygacji w dolinie rzeki. W większości krajów na skutek ogólnego zaniedbania rolnictwa nie następował wzrost gospodarczy, a w niektórych dochodziło nawet do spadku produkcji rolnej, chociaż na wsi mieszkała znaczna część ludności. W Arabii Saudyjskiej 58 procent aktywnej ekonomicznie ludności żyło na wsi, ale ludzie ci wytwarzali zaledwie 10 procent produktu narodowego brutto. Sytuacja ta była wyjątkowa z powodu szczególnego znaczenia, jakie miało wydobycie ropy naftowej. Ale i w Egipcie proporcje nie wyglądały lepiej: 52 procent ekonomicznie aktywnej ludności żyło na wsi, wytwarzając 28 procent produktu narodowego brutto. Pod koniec lat siedemdziesiątych znaczna część żywności konsumowanej w krajach arabskich pochodziła z importu.
Wzrost gospodarczy nie podniósł standardu życia tak, jakby się tego można było spodziewać, i to zarówno dlatego, że przyrost ludności następował szybciej niż kiedykolwiek, jak i dlatego, że system społeczny i polityczny w większości krajów arabskich nie zapewniał odpowiedniego podziału produkcji. W 1930 roku kraje arabskie jako całość miaty od 55 do 60 milionów ludności, a w 1960 żyło jej tam jakieś 90 milionów, zaś w 1979 - już 179 milionów. Przyrost wahał się w granicach 2-3 procent. Przyczyna jednak nie leżała w zwiększeniu liczby narodzin, można nawet twierdzić, że malała ona w wyniku upowszechniania antykoncepcji, a warunki miejskie skłaniały ludzi do zawierania małżeństw w późniejszym wieku. Główny powód wynikał z dłuższego życia, a szczególnie ze zmniejszenia śmiertelności niemowląt.
Podobnie jak poprzednio, wzrost populacji prowadził do powiększania się miast, zarówno dlatego, że przyrost ludności miejskiej w wyniku poprawy warunków zdrowotnych był wyższy niż poprzednio, jak i dlatego, że powiększała imigracja ze wsi. W połowie lat siedemdziesiątych mniej więcej połowa ludzi