Już wcześniej była okazja do stwierdzenia, że choroba rośliny jest wyni terakcji gospodarza i patogena. Z poprzednich dwóch podrozdziałów z kolei, że zachowanie się zarówno gospodarza, jak i patogena podlega idącemu wpływowi modyfikującemu środowiska i czasu. Z tego splotu u kowań genetycznych (gospodarz i patogen) i wpływów środowiska zewnęi oraz czasu wynika szereg problemów natury teoretycznej, a także praki dla ochrony roślin przed chorobami. Problemy te można zogniskować w dw punktach, z których pierwszy dotyczy zjawiska potencjału inokulacyjnego n gena, drugi natomiast fenomenu zwanego epifitozami lub epidemiami, a. Potencjał inokulacyjny patogena
Przez pojęcie „inokulum” rozumie się zwykle w ogóle materiał zakaźny, a a taki, który po przeniesieniu na roślinę-gospodarza może go zakazić. Mat< takim mogą być zarodniki grzybów, grzybnia, komórki bakteryjne, cząstki sów itp., ale także fragmenty rośliny-gospodarza przeniknięte żywym pa) nem. Trzeba znać tzw. siłę inwazyjną, z jaką inokulum może dokonywać zal nia rośliny. Giiumann (1959) określał to za pomocą pojęcia liczbowego pi fekcyjnego, przez co rozumiał liczbę osobników bądź ilość patogena po do zakażenia gospodarza w warunkach temu sprzyjających. Sformuło' wymaga jednak sprecyzowania, aby mogło być szerzej użyteczne. Znali wyraz w pracach i dyskusjach nad tzw. potencjałem inokulacyjnym (i 1956, 1960, 1970, Dimond i Horsfall 1960, Baker 1965, Strobel i Mathre'^ i in.), którego to terminu użył po raz pierwszy Horsfall w 1932 r.
Według Garretta (1970) przez potencjał inokulacyjny należy rozumieć energii (wyrażającej się we wzroście), jaką patogen może wykorzystać do żenią gospodarza, gdy znajduje się na powierzchni (lub w pobliżu) narządu ślinnego, który ma być zakażony. Oczywiście, wyjaśnia ten autor, aby defu miała sens, energia działania patogena musi się odnosić do jednostki powii ni gospodarza. Istotne jest przy tym rozeznanie wynikające z właściwej czynników najbardziej przyczyniających się do kształtowania energii inwi patogena. Jako główne czynniki w tym zakresie można wyróżnić: inokul stępność składników pokarmowych, środowisko, chorobotwórczość Z) i podatność gospodarza.
Przez gęstość inokulum określamy liczbę żywych jednostek rozmn togena na jednostkę powierzchni (liścia, łodygi itp.) lub na jednostkę obj (np. gleby, drewna). Można przyjąć, że - przy innych niezmiennych wal - energia inwazyjnego działania na jednostkę powierzchni gospoda wprost proporcjonalna do ilości zarazka znajdującego się na tej pown Tak więc gęsta zawiesina zarodników naniesiona na powierzchnię g°sPJ dokonuje zakażenia z większą energią aniżeli zawiesina rozcieńczona, a sięcy strzępek złączonych w ryzomorfę (np. opieńki) wykazuje większą wzrostu niż luźno rozmieszczone strzępki niezorganizowanej grzybni to z zagadnieniem liczbowego progu infekcyjnego. Wielkość tego progu bardzo różna. Niekiedy wystarczy jedna jednostka rozmnażania patog ~
m, .etni rdzy lub konidium mączniaka prawdziwego), aby infekcja się uda-J*r mozaiki tytoniu działa jeszcze zakażająco na tę roślinę przy rozcień-I*. wodzie) 1:100 000 000. Z drugiej strony trzeba aż 200 zarodni prze-
(W wodzie)
trwaln'
u dokonania infekcji ziemniaków bądź zbóż. v*J : r)7iałaiacH na nr>wier7chnie po
prze-
ifciikowych grzyba Synchytrium endobiolicum. sprawcy raka ziemniaka. *teby l«b 10 000 konidiów grzyba Fiisarium nivale. sprawcy pleśni śniegowa 1 6 infpkrii 7iemniaków hadź 7hóż
jednakże
ilość zarazka działająca na powierzchnię gospodarza nie jest bynaj-
Vj jedynym czynnikiem określającym efektywność zakażania. W przypadku łfjJenów grzybowych równie wielkie znaczenie ma także stopień wigoru (siły ^"owej) strzępek mających dokonać zakażenia. Zakładając niezmienność in-czynników, można powiedzieć, że wigor ten zależy przede wszystkim od !unu zaopatrzenia w składniki pokarmowe występującego w protoplazmie KJwtowych partii strzępek. Potwierdzają to m in. obserwacje Garretta (1970), wóry stwierdził, że szybkość, z jaką grzyb Armillaria obscura wnikał do bulw [•Enniaczanych (za pomocą ryzomorf). zwiększała się razem ze zwiększaniem się inokulum (w postaci przerośniętego grzybnią bloku drewna) i malała razem ze zwiększającą się odległością między bulwami a inokulum. Dla zinterpretowania tego ostatniego stwierdzenia można z uzasadnieniem przyjąć, że rytm, w jakim w rosnącym szczycie ryzomorfy gromadzą się składniki pokarmowe, wzmaga się w miarę zmniejszania się odległości od końca ryzomorfy do jej substratu.
Z pozostałych czynników środowiska największy wpływ na potencjał inokulacyjny patogenów wywierają wilgotność i temperatura, potem pH, zawartość COj i 02 w powietrzu i porażonym substracie i inne. Niewątpliwie duże znaczenie pod tym względem należy także przypisywać współwystępowaniu z patogenem innych (także saprotroficznych) mikroorganizmów na samym gospodarzu i w jego najbliższym otoczeniu. Jeżeli jeszcze uwzględnić w tym samym kontekście oczy wistą rolę stopnia patogeniczności sprawców chorób i stopnia podatności gospodarzy, można - tak samo jak Strobel i Mathre (1970) - krótko powiedzieć, że potencjał inokulacyjny jest to miara biologicznej energii rozporządzal-nejdla zasiedlenia rośliny-gospodarza.
' Można też powiedzieć, że potencjał inokulacyjny określonego zarazka wyraja się w „ilości” bądź „objętości” choroby (p. geometryczny model przebiegu choroby na rys. 32). jaką ten zarazek jest zdolny spowodować w określonym cza-K P° Pokonaniu oporu stawianego mu przez środowisko i odporność rośliny-"lospodarza.
także stopień wigoru (siły
^ Epifitozy
chorobowy bądź potencjał inokulacyjny przesądzają o występowaniu Cle (tzn- nasileniu i przebiegu) zjawiska zwanego epifitozą lub epidemią. części°Za charakteryz»je się opanowaniem przez określoną chorobę znacznej Okreśio”1 *S^ tkankowej rośliny-gospodarza. występującego w skupieniach na pil upr n^fn ?^szarze- Epifitozy mają bardzo duże znaczenie dla wszelkiego ty-roślin użytkowych, m.in. także dla drzewostanów. Dział fitopatologii RWy prawa powstawania, przebiegu i wygasania epifitoz nazywa się epi-(lub epidemiologią). Ma on zasadnicze znaczenie dla teorii i prakty-P**nia chorób roślin. Tym też tłumaczy się stosunkowo obszerne jego po-,e w takich podręcznikach, jak „Nauka o infekcyjnych chorobach ro-