664
k. Moszyński: kultura ludowa słowian
Pontu (oraz u Węgrów w Nagy Alfóld etc.), odmienne, w którem miejsce dwu płaskich deszczułek zajmuje szereg szczebelków, wpuszczonych w łęki (fig. 528, 3 i 4). Używane jest to siodło jako juczne i jako wierzchowe (podobnie zresztą jak i poprzednie). Zwie się powszechnie samar (bułg. samar, serbo-chorw. samar), co wskazuje na jego pochodzenie tureckie. Istotnie u Turków-Osmanów nietylko europejskich, lecz i anatolijskich, jest bardzo rozpowszechnione. Spotyka się i u środkowo-azjatyckich Kirgizów. Prymitywne siodła wjuczne tegoż typu są, o ile wolno sądzić z fotografij, używane także w Azji wschodniej, w Chinach.
663. Opisując uprząż, nie możemy pominąć milczeniem podkowy. Znana jest ona pod tą nazwą wszystkim Słowianom. Kształtów bywa dość różnych. Na północy, o ile mi wiadomo, panują podkowy kabłąkowate, podobne do zaokrąglonej litery U, a znane nam dobrze z powszechnego używania po miastach. Takie same są w użyciu gdzie indziej w Europie i w Azji1. Słowianie bałkańscy w Bośni, Serbji i Bułgarji prócz podków zupełnie podobnych, które może nie wszędzie są tam w użyciu, wykuwają też ślepe, zaopatrzone tylko w niewielki otwór pośrodku i w otworki wzdłuż krawędzi dla przyjęcia ufnali (fig. 528, 7). Kształty pośrednie między temi ślepemi podkowami a kabłąkowatemi spotkać można z jednej strony w Nagy Alfóld na Węgrzech, a z drugiej (w odmiennym rodzaju) na Kaukazie, w Persji i t. d. Typowe ślepe podkowy są też w użyciu u Turków-Osmanów. Takież „żelazne płytki, uczynione na miarę kopyta i pozbawione haceli“, widział Jakinf w Mongolji u koni oraz u mułów; mówi zaś o nich jako o podkowach chińskich. Na Bałkanach, podobnie jak i gdzie indziej w Europie a także na Kaukazie etc., rozpowszechnione jest podkuwanie nietylko koni, lecz i wołów oraz bawołów (fig. 528, 5 i 6).
664. Kończąc na tern ustęp, poświęcony komunikacji lądowej oraz związanym z nią środkom pomocniczym, wehikułom, rozlicznej uprzęży i t. d,, przejdźmy obecnie do zapoznania się ze sposobami komunikacji na wodzie. Nie będą one ani w części tak liczne i urozmaicone, jak poznane przez nas w ustępie poprzednim; mają też naogół bezporównania mniejsze znaczenie dla włościan; bądź co bądź jednak odgrywają pewną rolę w wiejskiem życiu; szczególniej zaś bardzo znaczne usługi oddają, rzecz prosta, rybakom i wogóle ludności, zamieszkującej nad większemi rzekami lub jeziorami.
Umiejętność pływania jest, co najmniej w Polsce i na Busi, o ile wiem, dość rozpowszechniona śród dzieci i młodzieży, pochodzącej ze wsi nadrzecznych. Młodsi uczą się przytem -od starszych, opłacając się im nawet niekiedy różnemi drobiazgami.
R. Braungart podaje małą podkowę tego typu, używaną w Chinach dla ku- ' ców. Czy jego informacja jest ścisła, powiedzieć nie umiem.