1312 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
wątpliwe — bałkańskie gęśle (•§ 839). Inne ludowe chordofony bądź zupełnie wyszły z użycia, jak symetryczne gęśle północno-ruskie (§ 843 sq.) oraz ruski gudok (§ 842), bądź też są wyraźnie obcego, częstokroć nawet całkiem nowego pochodzenia.
Fig.379. Marszel-nik używany podczas wesela. Hos-tynne pow. Zamość woj. Lublin. Polska. Rys. J. K. (K. K.).
Jest rzeczą uderzającą i zasługującą na najżywszą uwagę, iż wszystkim włościanom słowiańskim (podobnie jak Finom wschodnim i przeważnej części zachodnich) zupełnie brak jakichkolwiek instrumentów w rodzaju liry właściwej, pomimo że występuje wzgl. występowała ona na zachodzie (nad Bałtykiem), południu (w Grecji, na Kaukazie etc.) i m. i. nawet na północnym-wschodzie ich dawnego rozsiedlenia (u zachodnio-syberyjskich Ugrów1)! Również nie znają wieśniacy słowiańscy żadnego rodzaju harf, choć mają ten instrument nie tylko mieszkańcy (północnej Afryki i) zachodniej Europy, lecz także — zachodniej Syberii2, Kaukazu itd. Jeszcze większą wagę posiada fakt, że na próżno szukalibyśmy na całym olbrzymim obszarze, zamieszkałym przez Słowian, tyle charakterystycznej cy try podłużnej, spotykanej w niemal identycz nych egzemplarzach (z jednym albo dwoma ślima cznicowymi upiększeniami węższych końców) z jed nej strony w południowo-zachodniej i środkowej etc Azji3, a z drugiej na niemieckim i francuskim chodzie górzystych krajów Europy środkowej, we Flamandii i w całej Skandynawii (tzn. w Danii, Szwecji i Norwegii).
Niemniej zajmujące jest, iż wyjąwszy zupełnie nowe (względnie nowsze) nabytki słowiańskiego ludowego instrumentarium, ani jedno z nielicznych zresztą starszych chordofonicznych narzędzi ludowych Słowiańszczyzny północnej nie powtarza się, o ile do dziś wiadomo, u Słowian na południu, i odwrotnie ani jedno południowo-sło-wiańskie nie powtarza się u Słowian na północy.
Do tego zaś wszystkiego dodajmy jeszcze zastanawiający szczegół: oto tak mocno wrośnięty w kulturę ludową (zachodnich) Bałkanów instrument, jakim są tamtejsze gęśle (§ 839), znajduje najbliższy sobie i najdokładniejszy odpowiednik na... najskrajniejszych północno-wschodnich kresach Azji u. Goldów! Co prawda dla etno- 1 2 grafa dobrze znającego kulturę Eurazji nie ma w tym nic specjalnie zaskakującego; wiemy wszak dobrze, że zasięgi niektórych starych wytworów łączą — niby przerzutem — wschodnie rubieże Azji nie tylko z Bałkanami czy środkowo-zachodnią Europą, lecz nawet z Pirenejami i całą w ogóle Hiszpanią (ob. np. cz. I § 643, gdzie mowa o pewnym dawnym typie kół u wozów).
Fig. 380. Pęcherz z grochem (obacz tekst). Wielkość całkowita 70 do 80 cm. Kurpie. Mazowsze północno -wschodnie. Rysował A. Chętnik.
838. Najpierwotniejszym i genetycznie najstarszym co do typu chordofonem z tych, jakie widujemy w rękach Słowian, jest w świetle danych etnologii łuk muzyczny (fig. 345)3. On to okazuje się formą macierzystą dla przeważnej części chordofonicznych narzędzi. W zgodzie z jego wielką dawnością pozostaje jego charakterystyczny, dość rozproszony zasiąg, obejmujący olbrzymie obszary Ziemi. U Słowian występuje w dwu postaciach:
1) najprymitywniejszej, jaką w ogóle znamy, w której rezonatora brak zupełnie, albo też jego funkcję pełni jama ustna grającego, i na której gra się brzdąkając palcami wolnej ręki po naciągniętej strunie, oraz — 2) rozwiniętej, złożonej z właściwego łuku, rezonatora, sporządzonego ze zwierzęcego pęcherza i ze smyka. Pierwszą odmianę znam dokładnie ze wschodniego Polesia, skąd mi ją podał pod nazwą „bandurki" (bandurka) Cz. Pietkiewicz (fig. 345), mniej dokładnie lub całkiem pobieżnie — z zachodniego Polesia, Podola, zachodniego skrawka Białorusi i wielu okolic Polski rdzennej, gdzie m. i. nosinazwy: bandziorka (sic! np. w Radomskiem4, cf. wyżej Polesie), bas, smyk, optopka (ob. § 841) itd. Druga odmiana była w użyciu w rdzennej Polsce: w Malbor-skiem, Lubelskiem etc. Poza tym rozporządzam jeszcze nie sprawdzoną dotychczas wiadomością, otrzymaną od prof. Jędrzejewiczowej, wedle której jakieś muzyczne łuki byłyby w użyciu u wileńskich Żydów. Ostatnia informacja zasługuje na zaufanie m. i. i z tego względu, że inne źródła potwierdzają nam wspomniane narzędzia dla Prus wschodnich, Litwy i Łotwy (wedle wyraźnej w tej mierze wskazówki na Łotwie były znane zarówno łuki bez rezonatora, jak i z wydętym pęcherzem, zaopatrzone w dwie lub trzy struny: fig. 346). —
1 Oprócz bardzo licznych drobnych wzmianek i szczegółowych opisów w różnych źródłach ob. specjalną rozprawę: A. Vaisanen, Die Leier der Ob-ugrischen Vólker, Kurasia Septentrionalis Antiąua, t. 6, r. 1931, 3. 15—29 (autor wyprowadza tę lirę z południowo-zachodniej Azji).
t Oprócz j. w. ob. tegoż badacza: Obin-ugrilaiuen harppu. Kalevałaseuran vuosikirja, t. 10, r. 1930 (tej rozprawy w Wilnie mieć nie mogłem).
W typowym kształcie zwłaszcza u Kaczyńców pod Ałtajem (ob. ŹS t. 5, r. 1895, s. 329—31, C. Sachs, Handbuch, s. 130 sq. i ZfE t. 27, r, 1895, Yerhandl., s. 618).
O ile nie policzymy do narzędzi muzycznych struny branej w usta (Bwzęby“), na której brzdąkają sobie dla zabawy dzieci wiejskie (np. w płd. Polsce).
W. Łęga podaje też bandziorkę z Malborskiego, ale tam nazwa ta ma według niego służyć tzw. bukowi czyli bąkowi (§ 847). Jest to jednak albo pomyłka, albo też całkiem nowe przeniesienie nazwy łuku muzycznego na bąka, zrozumiałe w związku z faktem, że oba narzędzia (rozwinięty łuk muzyczny z pęcherzem oraz bąk) były razem używane w Malborskiem podczas obchodów godowych, sprawowanych przez tzw. gwizdów tj. przebranych wyrostków (ob. „Wisła" t. 3,