12 Osoby niepełnosprawne w Polsce w la,ach dziewięćdziesiątych
niepełnosprawnych i ich otoczenia, miały na uwadze cele społecznej integracji i wyzwalanie oddolnej aktywności.
Innym istotnym zjawiskiem społecznym tego okresu jest szybki rozwój inicjatyw i organizacji samych osób niepełnosprawnych, tworzących istotne siły społeczne generujące problemy tej populacji i poszukująee nowych, twórczych rozwiązań. Były to zarówno tnałe stowarzyszenia o zasięgu lokalnym, jak i duże organizacje ogólnopolskie. W połowie lat dziewięćdziesiątych ponad sto takich organizacji było zrzeszonych w Krajowej Radzie Osób Niepełnosprawnych, tworzącej grupę nacisku na politykę państwa. I choć rola tych organizacji - jak wykazują badania socjologiczne — była raczej wzorotwórcza, a nie polegała na rozwiązywaniu konkretnych problemów szerszej zbiorowości osób niepełnosprawnych, to wypracowywały one nowe sposoby ich rozwiązywania - właściwe społeczeństwu obywatelskiemu. Pewną barierą dla dalszego rozwoju tych organizacji stała się jednak w dalszej perspektywie nieuregulowana prawnie kwestia dostępu tych instytucji do środków publicznych, a także brak procedur ustalających współpracę między sektorem rządowym i pozarządowym.
Nie bez znaczenia dla sytuacji osób niepełnosprawnych w Polsce jest także wpływ postępujących przekształceń społeczno-politycznych, które stwarzają odmienne ramy systemowe postrzegania i rozwiązywania problemów tej kategorii osób przez organa administracji państwowej. Na szczególną uwagę zasługuje tu reforma administracyjna kraju, decentralizująca środki i uprawnienia do wspomagania osób niepełnosprawnych ze szczebla centralnego i wojewódzkiego na poziom powiatów. Reforma ta, kierująca się generalnie słusznymi założeniami, w pierwszym etapie wdrażania spowodowała jednak pewną dezorganizację kompetencyjną i chaos, potęgowany nieadekwatnymi do zadań środkami finansowymi. W rezultacie programowe zadania samorządów terytorialnych na rzecz osób niepełnosprawnych nie mogły być realizowane kompleksowo i w pełnym wymiarze. Działaniom tym nie towarzyszyła też żadna próba monitoringu ani zasięgu, ani bezpośrednich skutków wprowadzanych rozwiązań, toteż jej dotychczasowe efekty pozostają na razie raczej w sferze spekulacji niż wymiernych wskaźników.
Dla nadania szerszego kontekstu wszystkim tym przeobrażeniom warto dodać, że generalnie lata 1993-1997 są w skali kraju okresem ożywienia gospodarczego i poprawy wielu wskaźników ekonomicznych (wzrost war-
tości PKB, stopy życiowej ludności, spadek bezrobocia), poprawy wskaźników stanu zdrowia ludności, wydłużającej się przeciętnej długości życia mężczyzn i kobiet. Badania socjologiczne wskazują także na poprawę samopoczucia społeczeństwa, subiektywnych ocen własnej sytuacji życiowej i obecności coraz skuteczniejszych mechanizmów przystosowania się do warunków transformującej się rzeczywistości. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, wraz z poprawą sytuacji dochodowej gospodarstw domowych, nie nastąpiło jednak zmniejszenie zakresu ubóstwa, wzrastało natomiast zróżnicowanie materialne społeczeństwa. Na tle tych zmian warto zapytać o sytuację gospodarstw domowych z osobami niepełnosprawnymi.
Poprawa wskaźników ekonomicznych w skali kraju, akty prawne i istnienie właściwych organizacji nie wystarczą oczywiście do zaistnienia pożądanych zmian społecznych. Nowe i stare instytucje, programy działań ciągle jeszcze wymagają reformowania, doskonalenia sposobów ich wdrażania, przełamywania stereotypów na temat miejsca osób niepełnosprawnych w społeczeństwie. W decentralizujących się instytucjach opiekuńczych brak współpracy i koordynacji działań, a tradycje i umiejętności współpracy z organizacjami pozarządowymi są jeszcze bardzo małe. Istnieją także problemy finansowe, które utrudniają wywiązywanie się z niektórych zobowiązań państwa wobec osób niepełnosprawnych, nawet gwarantowanych ustawami. Wszystko to skłania, aby zadać pytanie o rzeczywiste, odczuwalne przez populację osób niepełnosprawnych zmiany w ich życiu. Jak dalece oddziaływania polityki społecznej trafiły do nich i pomogły się wydobyć z bierności, izolacji i uzależnienia? Czy efekty zachodzących zmian były w jednakowym stopniu odczuwane przez zróżnicowaną grupę osób niepełnosprawnych? Co udało się osiągnąć osobom, które już wcześniej wyróżniały się aktywnością, miały wyraźne aspiracje, plany i dążenia życiowe? Jakie siły społeczne były w tych procesach szczególnie pomocne? Pytania te odnoszą się zarówno do generalnych zamierzeń polityki społecznej, jak i jej realnego kształtu, realizowanego przez powołane do tego instytucje. Czy struktury instytucjonalne, posiadane środki materialne, kwalifikacje i etos zawodowy ich pracowników stwarzały i stwarzają gwarancję realizacji normatywnych założeń? W centrum uwagi przy rozpatrywaniu wszystkich tych problemów powinna także się znaleźć rodzina, która od wielu lat jest najważniejszą siłą społeczną, wspierającą osoby niepełnosprawne w ich zmaganiach życiowych. Czy