page0068

page0068



66 XENOFONT.

(II. 2); potem o korzyściach miłości braterskiej rozprawia, godząc dwóch braci zwaśnionych (II. 3), wynosi przyjaźń po nad wszystko 1 wykłada obszernie sposoby, jakiemi ją zdobywać można (II. 4—6); nareszcie nad skutecznem wspieraniem i przywiązaniem do siebie biednych krewnych lub znajomych rozwodzi się w ostatnich rozdziałach, (II. 7 —10). Jest oczy wistem, że cała druga księga z wyjątkiem pierwszego rozdziału (podział nie pochodzi od samego Xe-nofonta), stanowi znowu jakoby wspólny jeden traktat o domowych cnotach. W poprzedniej części (I. 4—II. 1) chodziło o koizyści, odnoszone z nauk Sokratesa w dziedzinie cnót osobistych; tutaj (II. 2—10) korzyści wyliczone są, przebywające w daleko wyższej sferze cnót domowych, będących podporą i rękojmią życia rodzinnego.

Po za ciasnem kołem życia rodzinnego, nieprzejrzana rozciąga się arena życia publicznego, fam najcięższe miotano zarzuty na filozofa a także najniebezpieczniejsze, bo gwałtownie przemawiały do namiętności. Mówiono, że jest nieprzyjacielem demokracyi, że gardzi ojczystą konstytucyą, że wychowuje uczniów na gwałtownych ciemiężyeieli, depcących zuchwale równość obywatelską i szacunek praw. Znowu autor pod jedną myślą przewodnią w szeregu rozmów wyłuszcza zasady polityczne mistrza. Przechodzi obowiązki sumiennego wodza (III. 1 et 2), potem dobrego rotmistrza (III. 3); dowodzi, że przymioty wodza są te same, co przezornego rządzcy domu (III. 4); tłumaczy synowi Peryklesa przyczyny upadku Aten i środki odrodzenia narodowego (III. 5); Glaukona (brata Platona), młodzieńca niedoświadczonego a pełnego ambi-cyi, odwodzi od zajmowania się sprawami publicznemi (III. 6); a przeciwnie skromnego acz zdolnego Charmidesa (który był wujem Platona) namawia usilnie do służenia rzeczypospolitej (III. 7). Widzimy, że pierwsza połowa trzeciej księgi stanowi ciąg nieprzerwany rozpraw politycznych, jakoby traktat o przednich obowiązkach dobrego obywatela.

Następują rozdziały (III. 8—14), które zdają się być pozbawione związku wewnętrznego. Słyszymy rozmowę z Arystypem o dobrem (aya3óv) i pięknem (xaXóv III. 8); uwagi o męstwie, mądrości, zawiści, próżnowaniu i t. p, (III. 9); rady udzielane Parazyuszowi w malarstwie, Klitonowi w rzeźbiarstwie, Pistyaszowi w robieniu pancerzy (III. 1 o), rozmowę z Teodotą heterką, której także Sokrates nie szczędzi rad życzliwych (III. 11).

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0082 8o XENOFONT- Każe filozof naprzód postawić obok siebie lampę, aby wszyscy mogli go lepiej w
page0003 XVI. Xenofont ). Rozpacz opanowała dusze Greków. Z wodzów i setników, ktktórzy udali się d
page0019 Redondyitc — Redwitz    ii bądź rymowane, bądź z assonanc>jami, używane n
page0030 28 XENOFOXT. Odmiennie ma się rzecz z pisemkiem: *0 podatkach*. Gdyby ta najdawniejsza rozp
page0044 42 XENOFONT. i przyjaciel poetów, zaprasza! ich do swojej stolicy i cieszył się, że Pindar,
page0048 46 XENOFON T. Z innego punktu widzenia, nierównie wyższego, przedstawia Platon przedmiot po
page0050 48 XENOFONT. przednim Hi er on, tak tutaj Cyrus jest bohaterem romansu, bo Cyropedya to naj
page0060 w spichrzach królewskich. Nastąpił potem powszechny nieurodzaj, tak dalece, że głód panował
page0060 58 XENOFONT. ściA). Jakże więc stało się, że jego synowie, chowani według tej samej metody
page0062 6o XENOFONT kąd zachęty a wystawieni na pokusy niezliczone. Takiemu zadaniu nadludzkiemu ni
page0064 62 XENOFONT. niejednego zwrotu, który mógł razić delikatne ucho ateńskie1), to z drugićj st
page0070 66 będzie praktyczny wniosek z niniejszego rozdziału? Ciśnie się sam, a mianowicie: że bez
page0070 66 któreby zmianom podlegało. Oo do dowodu, źe materya nie może istnieć bez formy odpowiedn
page0072 66 DKPINICYA I Rl‘OKl FILOZOFII OREOK1KJ. W czwartej epoce dwa kierunki do siebie nie podob
page0072 — 66 — 744 Kok 18G7 graniezny pomiędzy drugim a trzecim okresem stanowi datę historyczną w
page0074 66 Summa teologiczna jednym sposobem w jej przyczynia. I tak rzeczy przyszłe, które z konie
page0074 66 Popchnięty na drogę, która nie była jego charakterowi właściwą, ,poświęcony stanowi duch
page0076 66 dzy nad niemi, stanowią świat, który dla umysłu trochę imaginacyjnego jest równie wielki
page0076 66 otóż tym to zjawiskom nadał nazwę „phrenohy-pnotycznycha, w miejsce dawniejszej

więcej podobnych podstron