170
ganach kręciła się, dzwoniąc w maleńkie ukryte dzwoneczki. Podobne koła dzwonkowe musiały istnieć w całej Europie, bowiem widzimy je w Niemczech, w muzeach Norymbergi i Monachium a do dziś jeszcze w użyciu są w Hiszpanii (porównaj Josef Messmer. Ueber Glockemader in polnischen Kir-chen. Anzeiger fur Kunde der deutscJien Yorzeit 1875. S. 213). Przy każdem podniesieniu Bóg schodzi na ziemię, jak ongiś przed 1900 laty, więc spotykamy znowu gwiazdę wielopro-mienną, czyli słońce, w czasie Bożego Narodzenia, w czasie również słonecznego niegdyś święta. Chłopcy wiejscy kleją gwiazdkę z kolorowego papieru, nasadzają ją na oś tak, iż może być puszczoną w wirowy ruch, oświecają na przeźrocz latarnią i tak idą pod okna wiejskich chat, śpiewając religijne pieśni. Do szeregu słonecznych, do dziś przechowanych kół, należą koła dla bocianów. Pamiętam jeszcze w ogrodzie mego stryja w Dołhalówce na Ukrainie (Fig. 587) takie koło na palu wystającym ponad drzewa sadu; powiadano, iż trzeba było na takim kole położyć kawałek lustra a wtedy bocian uwijał na nim swe gniazdo napewno, a to było zawsze i wszędzie szczęśliwą wróżbą dla domu. Toż samo jest w ks. Hessen (Kuhn op. cit. 106).
§, 243. Popatrzmy teraz na domy, jak one również stoją do dziś w związku z naszą symboliką. Gdy z Neapolu je-dziemy do Pompei i miniemy stacyę kolei Torre del Greco, naówczas na prawo od drogi widzimy nad samym brzegiem morza niewielki kawał ziemi, na którym jest może około 30 biednych rybackich domków. Wszystkie one od strony północnej są znaczone krzyżami swastikalnymi lub wrysowanymi do koła (Fig. 588 rysowane z okna wagonu). Miejscowy marynarz, który ze mną jechał, wytłómaczył mi, że to znak ochronny od burzy. Ilekroć także łódź rybacka rozbije się, czy zatonie, naówczas na brzegu, naprzeciw tego miejsca stawią deskę z takiemi znakami. Drugą do dziś jeszcze żywą symbolikę naszą znalazłem w Zakopanem. Wedle temecznego stylu ciesielskiej techniki belki, na których spoczywa wiązanie dachowe wystają na jakie trzy cwierci metra w powietrze. Otóż na