85
spotykamy nasz symbol rzeźbiony a co więcej tworzony nie z linij, jak dotąd, lecz ze zwierzęcych figuracyi. Jestto na Sa-laminie znaleziony naszyjnik, którego środkowa, okrągła część nosi na sobie w płaskorzeźbie przedstawione triąuetrum, uformowane z trzech głów dość niejasnych, prawdopodobnie ptasich (Fig. 208). Poczynając stąd, będziemy coraz częściej spotykali swastiki, triąuetra i t. p. rzeźbione na powierzchniach, lub wycinane przeźroczo z danego materyału.
§. 119. Drugim kierunkiem, który tam na wyspach się poczyna, jest to branie symbolu jako zasadę rozmaitych for-macyi ornamentacyjnych. Tutaj musimy dać formułę na to: kiedy symbol przestaje być symbolem, a staje się tylko ornamentem symbolicznego pochodzenia? Wtedy, gdy jego figura traci swą samoistność, t. j. gdy linie jej spływają się z liniami drugiej, chociażby nawet takiej samej figury. Wraz z tern odpieram zupełnie stanowczo twierdzenie, że szeregi swastik, krzyżów, słońc i t. p. są już tylko ornamentem, ale nie symbolem. Stańmy przed którym z naszych kościołów bogato rzeźbionych, naprzykład św. Stefana w Wiedniu, możemy na nim dziesiątki krzyżów naliczyć i w szeregach i pojedynczo stojących i któż z nas będzie twierdził, że to nie są symbole. Stosujmy to i do czasów starożytnych. To prawda, że z takich szeregów wyrobił się ornament swastikalny Waza z Ka-miros wykazuje nam to jasno (Fig. 209) (A. Salzmann. Necro-póle de Camiros. Paris 1875. pl. 46), że swastiki były najpierw narysowane, a dopiero potem przyszła myśl ich połączenia, przyczem garncarz nie w porę opatrzył się, że druga swastika za daleko stała, więc nie mógł zakończyć swego ornamentu tak dobrze, jak go rozpoczął. Robię nacisk, że rozpoczął nie od plątania linij, z których wyrobiły się swastiki, lecz najpierw postawił dwie swastiki a potem starał się je połączyć. A zatem ani urozmaicona forma symbolu (aż pokąd nie jest zatartą ornamentami), ani też jego powtórzenie nie powinniśmy uważać za zdjęcie z danej figury jej religijnego charakteru. Tylko zatarcie granic między jedną figurą a drugą przez wydłużenie jej linij i połączenie z tak samo wydłużo-