104 WSPIERANIE ROZWOJU DZIECI W PROCESIE WCZESNEJ EDUKACJI
poznawać świat z innej perspektywy. Ma potrzebę budowania w sobie poczucia odrębności od matki, swojej niezależnej tożsamości. W miarę rozwoju ruchowego i rozwoju mowy autonomia dziecka kształtuje się, przyjmując często niezgrabne i trudne do akceptacji formy wyrazu: dziecko zaczyna mówić „nie”. Nie należy posądzać go o nieposłuszeństwo, ale odczytać to jako komunikat typu: nie, ja sam to zrobię itp. Albo - odczytując psychologicznie taki komunikat - dwulatek mówi: nie, nie jestem tobą.
Jeżeli otoczenie umożliwia dziecku podejmowanie samodzielnej (na miarę wieku) aktywności, jeśli dorośli mają cierpliwość, ułatwiają mu próby samodzielnych działań (np. poprzez dostarczanie materiałów plastycznych, dając do ręki łyżkę do samodzielnego jedzenia, itp.) dziecko wyrabia w sobie poczucie, że potrafi panować nad sobą i otoczeniem. Ze zdobytego w ten sposób poczucia kontroli wynika poczucie autonomii, które prowadzi z kolei do podejmowania samodzielnej aktywności w coraz trudniejszych okolicznościach. Jeżeli to zadanie rozwojowe jest niespełnione, uniemożliwione, prowadzi to często do poczucia nieśmiałości i wstydu. Poczucie wstydu i zwątpienia we własne możliwości pojawia się u dziecka w przypadku przesadnej opieki lub bardzo częstej krytyki. Poczucie wstydu utrudnia też nawiązywanie kontaktów społecznych z rówieśnikami. Przy nasileniu się tych odczuć człowiekowi bardzo trudno jest osiągnąć autonomię w wieku dojrzałym.
Kształtowanie się tożsamości dziecka dokonać się może tylko wokół wartości pozytywnych. Dlatego ważne jest, aby konieczny, oczywiście, brak aprobaty dla niektórych zachowań dziecka, połączony był z bezwarunkową akceptacją dla jego osoby. Należy zawsze oddzielać czyn dziecka od jego osoby.
Szczególne 1 jak mówią psychologowie i pedagodzy - znaczenie ma tu pełna akceptacja wszystkich uczuć dziecka. Korekta powinna dotyczyć tylko niektórych form ekspresji uczuć, a nie samych uczuć. (Uczucia nie przekute w czyn, są obojętne moralnie). Jest to bardzo ważne zagadnienie: można odczytywać uczucia dziecka oraz je nazywać, prowadząc w ten sposób do możliwości rozpoznawania własnych stanów uczuciowych przez dziecko, z czasem je nazywać i właściwie je wyrażać. (Dziecko nie mające dobrych nawyków jest złym kandydatem do swobody).
Omówiony tu pierwszy etap rozwoju wychowania jest bardzo istotny. Właściwie wszystkie ludzkie możliwości ujawniają się w pierwszych latach życia. W następnych rozwija się je.
M. Debesse (1983, s. 61) - pedagog francuski pisze: „...wydaje mi się, że etap dziecinnego pokoju dokonał tego co najistotniejsze w jego misji, kiedy wobec małego dziecka można zastosować popularny zwrot, nasycony podziwem i czułością: zostało przebudzone”.
W tym wieku środowiska wychowawcze dla dziecka to przede wszystkim matka i dom.