34 5

34 5



Traktat o historii religii-

10. Złożoność „pierwotnego” zjawiska religijnego. Przykłady, jakie dotychczas przytoczyliśmy, pozwoliły nam, jak sądzimy, na ustalenie kilku następujących zasad: 1° sacrum jest jakościowo różne od profanum i może się ujawniać w dowolny sposób i w dowolnym miejscu w środowisku świeckim, gdyż posiada ono zdolność przekształcenia każdego przedmiotu kosmicznego w paradoks za pomocą hierofanii (tzn. że przedmiot ten przestaje być sobą jako przedmiot kosmiczny, choć pozornie pozostaje niezmieniony); tego rodzaju dialektyka sacrum posiada wartość we wszystkich religiach, a nie tylko w tak zwanych „religiach pierwotnych”. Występuje ona zarówno w „kultach” kamieni i drzew, jak, i w wypracowanych koncepcjach indyjskich awatarów lub w podstawowej tajemnicy wcielenia; 3° nigdzie nie występują osobno hierofanie elementarne (kratofa-nie tego, co niezwykłe, nadzwyczajne, nowe: maną itp.), ale zawsze towarzyszą im ślady form religijnych, które w perspektywie pojęć ewolu-cjonistycznych uchodzą za wyższe (istoty najwyższe, prawa moralne, mitologie itd.); 4° wszędzie spotkać można, nawet poza tymi śladami wyższych form religijnych, „system” obejmujący hierofanie elementarne. Zresztą te ostatnie nie wyczerpują całego „systemu”, który obejmuje wszystkie przeżycia religijne danego plemienia (mana, kratofanie niezwykłości itp., totemizm, kult przodków itp.), jak również zespół tradycji teoretycznych, których nie można sprowadzić do hierofanii elementarnych: np. mity dotyczące pochodzenia świata i rodzaju ludzkiego, mityczne wyjaśnienia obecnego stanu ludzkości, teoretyczna waloryzacja rytów, pojęcia etyczne itd. Nad tym ostatnim punktem musimy się nieco zatrzymać.

Wystarczy przejrzeć kilka etnograficznych monografii (Spencera, Gil-lena lub Striełowa o Australijczykach, Schebesty lub Trillesa o Pigmejach afrykańskich lub Gusindęgo o mieszkańcach Ziemi Ognistej, aby zważyć, że 1° życie religijne „pierwotnych” przekracza granice dziedziny zwykle zastrzeżonej przeżyciu.religijnemu i teorii religijnej; 2° to życie religijne ma wszędzie charakter złożony; jeżeli jest ono przedstawione w sposób prostolinijny, jak to często się zdarza w pracach syntetycznych lub popularnonaukowych, to należy to przypisać mniej lub więcej dowolnej metodzie selekcji, jaką. posługują się autorzy. Jest rzeczą pewną, że niektóre formy górują w całokształcie pewnych zjawisk religijnych (jak np. totemizm w Australii, mana w Melanezji, kult przodków w Afryce itd.), nigdy jednak nie wyczerpują one całości życia religijnego. Ponadto odnajdujemy szereg symboli, wydarzeń kosmicznych, biologicznych i społecznych, ideogramów i pojęć, które nabierają znaczenia w płaszczyźnie religijnej, choć ich związek z przeżyciem religijnym nie zawsze jest oczywisty dla naszej nowożytnej mentalności. Jest na przykład rzeczą „zrozumiałą, że lunarne okresy rytmiczne, pory roku, inicjacja seksualna lub społeczna, czy symbolizm przestrzenny mogą nabywać wartości religijnych dla ludzkości z. okresu archaicznego, tzn. mogą stać się hierofaniami, ale dużo trudniej jest zrozumieć, w jakim stopniu akty fizjologiczne, takie jak odżywianie lub akt płciowy, albo tego rodzaju ideogramy, jak „rok”, mogą przybierać taki sam charakter. Występuje tu właściwie trudność dwojakiego rodzaju: 1° uznania sakralności całego życia fizjologicznego; 2° uznania za hierofanie pewnych teoretycznych konstrukcji (takich jak ideogramy, mito-gramy, prawa kosmiczne lub etyczne itp.).

Istotnie, jedna z głównych różnic, które dzielą człowieka kultur archaicznych od człowieka współczesnego, polega właśnie na tym, że ten ostatni nie potrafi przeżyć swego życia organicznego (a przede wszystkim życia płciowego i odżywiania) jak sakramentu. Psychoanaliza i materializm historyczny mniemały, że znajdą 'najpewniejsze potwierdzenie swych tez w dużej roli, jaką przypisują życiu płciowemu i odżywianiu ludy znajdujące się jeszcze w fazie „etnograficznej”. Psychoanaliza i materializm historyczny pominęły jednak fakt, że erotyzm i odżywianie mają u tych ludów całkowicie inną wartość i spełniają inną, jak byśmy powiedzieli, funkcję, aniżeli u współczesnych. Dla człowieka współczesnego są to tylko czynności fizjologiczne, podczas gdy dla człowieka kultury archaicznej są to sakramenty, ceremonie, za pośrednictwem których wchodzi się w kontakt z siłą, jaką reprezentuje samo życie (zobaczymy dalej, że sita i życie są niczym innym jak epifanią najwyższej rzeczywistości). U człowieka pierwotnego owe elementarne czynności stają się obrzędem, za pośrednictwem którego człowiek zbliża się do rzeczywistości, wkracza w dziedzinę bytu i uwalnia się od (pozbawionych treści i sensu) automatyzmów stawania się „świeckości”, nicości.

Będziemy mieli sposobność stwierdzić, że ryt polega zawsze na powtarzaniu gestu archetypicznego spełnionego in illo tempore (w zaraniu „historii”) przez przodków lub bogów, a zatem stanowi próbę „zon-tologizowania” za pośrednictwem hierofanii najbardziej banalnych i mało-znaczących gestów. Ryt przez powtarzanie zbiega się. ze swoim „archetypem”, a czas świecki zostaje zniesiony. Jesteśmy wówczas, by tak

35


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20091231000 Traktat o historii religii • * dam la magie et la religion, s. 75-104; Nilssón, Prim
CCF20091231001 432 Traktat o historii religii Morfologia i funkcja mitów 433 nościach, w których cz
CCF20091231008 446 w ■ ^v
CCF20091231009 i mi m 44S Traktat o historii religii Morfologia i funkcja mitów ■149 „rytuałów
CCF20091231011 452 Traktat o historii religii ■m Morfologia i funkcja mitów 453 . «•. > • można
28 ) Traktat o historii religii 8. Struktura hierofanii. Przypomnijmy cel, który nam przyświecał, g
30 1 Traktat o historii religii posiada nowe objawienie (na przykład mozaizm w świecie semickim, ch
32 3 Traktat o historii religii ska Waisznawa określa nazwą ar ca, „cześć”, każdy przedmiot, który
36 7 Traktat o historii religii powiedzieć, świadkami tego samego aktu, który został spełniony in i
22 # Traktat o historii religii lub obszarów (wyspy, góry), to powodują ją różne-przyczyny: nowość
24 Traktat o historii religii odosobniony od reszty społeczności na skutek jakiegoś piętna (wrodz
26 Traktat o historii religii dzie rozpowszechnione, ale jego moc nie okazuje się wszędzie z tą s
skanuj0007 architekturaII astenik M. ELIADE Traktat o historii religii, Warszawa 1966, wyd. 2. Łódź
CCF20090625031 48 Groza zjawiska i lęk oczekiwania, I zanie na jej historyczno-religijne i mitologi
PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA. 259 Autor zebrał skrzętnie wszelkie podania o kolorycie historycznym i relig
page0078 II. Powierzchnia, ludność 3$ TABL. 34. MIASTA (GMINY) POWYŻEJ 10 000 MIESZKAŃCÓW ORAZ ICH L

więcej podobnych podstron