432
Traktat o historii religii
Morfologia i funkcja mitów
433
nościach, w których człowiek doprowadzony jest do rozpacz W tych wszystkich wypadkach obrzęd, którego celem jest
atła i radości, odtwarza te słowa, którymi posługiwał 10 cna przezwyciężenia i rozproszenia ciemności. Na trzeci miejscu wymienić należy ryt wstępny odnoszący się do kolejnych ' przekształceń, które dokonały się we wnętrzu wszechświata ■ i w historii genealogicznej samego człowieka”.
A zatem mit kosmogoniczny służy Polinezyjczykom za archetypowy wzór każdego „stworzenia” we wszystkich cłziedzi ’ nach, czy to biologicznej, czy psychologicznej, czy też duchowej Naczelne zadanie mitu polega na ustaleniu prawzorów dla wszyst- -’-’1 kich obrzędów i dla wszystkich ludzkich czynności mających Só jakieś znaczenie. Stwierdziło to zresztą bardzo wielu etnologów^
sienie swia
o wymiarach kosmicznych i mobilizuje cały sztab bogów Nie chaj Wisznu przygotuje macicę; niechaj Twasztar kształtuje formy; Pradzapati mech zrasza, a Dhatar niech złoży w tobie nasienie . Hierogannę niebo-ziemia lub słońce-księżyc nieraz wyraża się w dosadnych określeniach: „ut maritus supra feminam jn coittonę tacet sic coelum supra terram”8. Niesłuszne byłoby twierdzenie, ze taka koncepcja hierogamii stanowi wyłączną dziedzinę „umysłowości pierwotnej”; zastosowanie podobnych
ant-
ropomorfizmów spotkać można w najbardziej wypracowanej symbolice alchemicznej, odnoszącej się do zespolenia słońca i księżyca , a w innych przypadkach „koniunkcji” między pierwiastkami kosmologicznymi lub duchowymi10. Słowem, hierogamia zachowuje swą strukturę kosmologiczną niezależnie od rozmaitych
oznajmia mąż — „ty jesteś ziemią”1. Płodzenie staje się funkcją
7 VI, 4, 21.
przypal'2’ ^ MaSa'’ 2' 279; KraPPe> Mythotogie unwerselle, s. 370,
. I Por' ,na Przykład Carbonelli, Sttlle fonti storiche della chimica e dcli'
ricTfi? Tp a/a} 1‘43’ T, 49; Jung> l>sychol°Sie and Alchemie, s. 448, tyc. 167. [Isychohgta a alchemia, ryc. 167 na s. 374 - przyp. wyd. poi.]
268 irH rp1"8*,’ liycholos.w. und ^chemie, s. 558, ryc. 226, s. 638, ryc. 268 itd. [Psychologia a alchemia, ryc. 226 na s. 468, ryc. 268 na s 534 ^przyp. wyd. poi.)
|2 ^ob. par. 118 i nast. niniejszego tomu.
Zob. par. 123 niniejszego tomu.
uroczystości, w których występują aktorzy w maskach przed- 'ji.il stawiających Dema, jak i we wszystkich tajnych kultach”3. Widzie-'’ ' liśmy już4, że mit jest modelem nie tylko czynności ściśle religijnych, lecz także innych ludzkich czynności mających jakieś zna-.j czenie, na przykład żeglugi lub rybołówstwa. - '
Interesujący aspekt zagadnienia kosmogonicznego mitu poline- J zyjskiego stanowią różne sposoby jego zastosowania, i to w okoli-‘ ' cznościach na pozór nie dotyczących ściśle „życia religijnego”, na * przykład przy akcie zapłodnienia, dla pocieszenia zrozpaczonych, ' starych, chorych, natchnienia bardów i rycerzy itd. W ten sposób ‘ kosmogonia służy za model, ilekroć trzeba coś zrobić, i to często coś „żywego”, „ożywionego” (w dziedzinie biologicznej, psychologicznej lub duchowej), jak już o tym wyżej mówiliśmy. Dzieje się to również wtedy, gdy chodzi o coś na pozór „martwego”, a więc o dom, łódź, państwo itd. Przypomnijmy sobie omawiany wyżej T~": kosmogoniczny model budowy domów, pałaców i miast2. Air Mityczne modele odnajdujemy nie tylko w „pierwotnych”;?: tradycjach. Hinduski traktat metafizyczny, Brhadarattjaka-upani-ĄsĄ szad, przekazał nam rytuał spłodzenia chłopca. Mamy tu do ~ czynienia z hierogamicznym przekształceniem funkcji płodzenia. Ludzką parę utożsamia się z parą kosmiczną; „ja jestem niebem” sformułowań, które ją wyrażają.
Związany czy nie związany z hierogamią, mit kosmogoniczny oprocz ważnej funkcji modelu i uzasadnienia wszystkich czynności ludzkich odgrywa ponadto rolę prawzoru całego zespołu mitów i systemów rytualnych. Każdą myśl o odnowieniu, o „rozpoczęciu na nowo o „odrodzeniu”, bez względu na płaszczyznę, w jakiej się ona objawia, można sprowadzić do pojęcia „narodzenia” a to z kolei — do pojęcia „stworzenia kosmicznego”. Spotkaliśmy się juz z takimi utożsamieniami, gdy była mowa o rytuałach i o symbolice odrodzenia świata roślinnego": każdy powrót wmsny uaktualnia kosmogonię, każdy znak zmartwychwstania roślinności jest równoznaczny z pełną manifestacją wszechświata i dlatego właśnie, jak widzieliśmy12, znak ów — gałązka, kwiat zwierzę — nosi się procesyjnie od domu do domu i pokaźnie wszystkim jako dowód, że „wiosna nadeszła”; niekoniecznie wiosna „naturalna” w znaczeniu przyrodniczym, jako zjawisko
Djattr aham, pntiui twam, VI, 4, 20.
Zob. par. 143 i nast. niniejszego tomu.
Cyt. w: Levy-Bruhl, La mythotogie primitiae, s. XVII.
Zob. par. 150 niniejszego tomu.