118 Teresa Walas
doświadczania życia. Literatura zaś była konsolidującym wyrazem obu: życia i światopoglądu. Same światopoglądy traktowano jako konstrukcje indywidualne, a reguły ich przekształceń też należało uznawać za niepowtarzalne i zmienne jak samo życie, z którego wyrastały. Toteż potencjalny projekt historii literatury, jaki dawał się wyprowadzić z inspiracji Diltheyowskich, układałby się w fabułę niejednorodną i otwartą, której kierunku nie wyznaczały żadne jasno określone prawa, a której poszczególne epizody, czyli, najogólniej mówiąc - światopoglądy czy formacje duchowe - mogły charakteryzować się odrębną dynamiką wewnętrzną, choć umysłowy automatyzm niejednokrotnie prowadził do aktywizowania tradycyjnej metaforyki organicznej przez przywołanie obrazów wzrostu, dojrzewania i rozkładu. Paradoksalnie, owa fabuła poddana została rytmizacji przez wprowadzenie kategorii również należącej do Diltheyowskiego słownika, mianowicie kategorii pokolenia literackiego, która zaczyna się pojawiać jako podstawa i zasada periodyzacji literackiej. (Wprowadził ją między innymi Thibaudet, odwołujący się zresztą przy tym do Bergsona i jego „elan vital”1.) Paradoksalnie, bo kategoria ta miała uzmysławiać i ucieleśniać właśnie zmieniające się, płynne i ciągłe życie, stworzyła zaś wyjątkowo trwały schemat segmentowania literackiej historii. Niezależnie jednak od tej schematyzującej jego funkcji, która stanowiła rodzaj ubocznego produktu, za sprawą pojęcia pokolenia literackiego dzieje literatury uzyskiwały wyraźny charakter ludzkie-# go dramatu. Pod tą bowiem postacią pojawił się w nich podmiot zbiorowy, a zachodzące w nich zjawiska pozwalały się traktować jako akty woli i pragnienia, jako duchowe zadania i wyzwania, znajdujące swój wyraz w dziełach sztuki literackiej.
Nie przeszkadzało to oczywiście w kształtowaniu się metodologicznie „neutralnej” i eklektycznej koncepcji literackiej syntezy, mającej uwzględniać, przynajmniej w teorii, wszystkie aspekty literatury i wzajemne ich powiązania oraz transformacje, Za najbardziej ambitny projekt w tej dziedzinie, obejmujący bowiem najszerszy zakres literackich zjawisk, uznać trzeba bez wątpienia koncepcję historii literatury ogólnej - różnej od literatury porównawczej - sformułowaną przez Paula van Tieghe-ma35. Warto ją tu przypomnieć w definicyjnym skrócie dokonanym przez samego autora, by zdać sobie sprawę zarówno ze ii świadomości zobowiązań, których ciężar odczuwał ówczesny I: historyk literatury, jak i z oczywistości badawczych narzędzi, i; którymi miał się posługiwać. Co prawda van Tieghem stwier-|: dza, że dla historyka zgłębiającego literaturę ogólną bardziej niż | dla jakiegokolwiek innego badacza „fakty są objawieniem duli szy”, dalej jednak udziela dokładnych, technicznych, rzec moż-;• na, wskazówek, jak powinna wyglądać strategia badawcza właś-jS ciwa temu rodzajowi historii:
f i „Należy ustalić okresy, które charakteryzuje wspólność zja-
|| wisk: rozróżnić i zbadać gruntownie te przejściowe lub przedłu-jtf: żąjące się stany wrażliwości i idei, które się przejawiają wspólnym ideałem; ograniczyć je w czasie i przestrzeni, odnaleźć ich f, źródła, oznaczyć powstanie, prześledzić historię, wczuć odcienie, odszukać, jakie inne podobne lub różne prądy, często zupeł-| nie odmiennego pochodzenia, mogły je zmodyfikować, wzmoc-|- nić lub im przeszkodzić, wykryć w ich rozwoju oddziaływanie |- faktów politycznych, społecznych, religijnych, ekonomicznych, materialnych, wpływ ludzi o dużym znaczeniu, książek, insty-
£;/•:__
j§;. 35 P. van Tieghem, La synthese en histoire litteraire. Litterature comparee
j et litterature generale, „Revne de Synthese Historique” t. 5, Acut a Decembre, t-. Paris 1920. „Do literatury ogólnej - pisze van Tieghem - należą fakty literackie,
I idee i uczucia wywodzące się z rozmaitych literatur, których nie można w pełni zrozumieć w ramach każdej z nich osobno, jeżeli nie przestudiowało się tych za-gadnień w zestawieniu z innymi, badając ich źródła, rozwój, przemiany i schyłek”. Cyt. za: P. van Tieghem, Synteza w historii literatury. Literatura porównawcza i literatura ogólna, prze}. M. Kaliska-Przymąnowska, w: Teoria badań k literackich za granicą, s. 669.
Ostatecznie dokonał tego w niedokończonej książce, która ukazała się już po jego śmierci w r. 1936 pt. Histoire de la litterature franęaise de 1789 a nos jours. Kategorią pokolenia posługiwali się często i chętnie badacze niemietpii cy, zarówno literaturoznawcy, jak i socjologowie, jak na przykład Mannheima Zagadnienie pokolenia, tak jak kształtowało się ono przed II wojną światową,! _ przedstawił Kazimierz Wyka w pierwszym rozdziale swojej książki pisanej ruz przed wybuchem wojny, a wydanej już po jego śmierci pt. Pokolenia literackie, ■ z przedmową Henryka Markiewicza (Kraków 1977). 1