Drzewo życia5
ognisk. Zwykłym bowiem składnikiem obrzędowości było obieganie pól z płonącymi pochodniami, rozrzucanie żarzących się głowni i rozpraszanie iskier tak, aby padały na rosnące zboża. Praktyki te miały różnorakie motywacje: aby zboża się udały, „niedźwiadki” nie podgryzały korzeni, aby ziboże „przyswoić” do błyskawic, by pioruny im nie szkodziły, czy wreszcie, żeby zapewnić odpowiednią pogodę na pozostałą część roku, a przede wszystkim na okres żniw.
Wszystko wydaje się wskazywać dość wyraźnie, iż jednym z głównych celów Sobótek było wypędzenie demonów wodnych z pól uprawnych. Odpowiada to w pełni wschodniosłowiańskiemu zwyczajowi palenia w czasie Rusaliów ognisk, mylnie interpretowanemu nieraz jako ogrzewanie dusz. Pamiętamy, że odnosi się to do demonów związanych z wodą. Wszak ogień jest ich wrogiem. Nie bez przyczyny ogniska palono właśnie w tych miejscach, gdzie, wedle przekonań ludowych, przebywały demony; nie bez powodu też śpiewano o nich pieśni. Demony wodne były pomocne tylko przez pewien okres, w czasie wzrostu zbóż. Kiedy jednak nadszedł czas dojrzewania, stawały się one niebezpieczne. Od tej chwili zbożom potrzebne było raczej słońce niż woda. Stąd konieczność odpędzenia demonów, które ponadto mogłyby zniszczyć dojrzewające zboże, jak nisz-szą inne przejawy płodności.
Używano w tym celu ognia — żywiołu wrogiego wszystkim istotom akwatycznym. Znaczenie ogniska, czy szerzej ognia, jako środka apotropeicznego, mającego moc odpędzania wszelkich złych, ciemnych sił, chroniącego przed nimi ludzi, jest — w świetle poprzednich rozdziałów — w pełni zrozumiałe. Potwierdzenie jego roli, wynikającej z określonego znaczenia ognia w kosmogonii i kosmologii, znajdujemy w licznych przejawach życia codziennego. Samo ognisko domowe, tak pieczoło-
198
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Drzewo życia3 przy ogniskach. Musiało to być bardzo ważne święto dla ludności wiejskiej, skoro trwaDrzewo życia9 grup — uważanych za barbarzyńców czy wręcz śtmccr na pół zwierzęce. Jeszcze w końcu XDrzewo życia7 Pełne troskliwości i szacunku postępowanie łudzi nie było bezinteresowne. Przeciwnie,Drzewo życia9 czeniu obrzędów decydował bowiem fakt, że — jeśli można tak powiedzieć — nigdy nie byDrzewo życia3 cepcją kosmogoniczną głoszoną przez ten odłam chrześcijaństwa. Bogomiłowie wierzyli bDrzewo życia0 istot piorunowładnych oraz sferę istot smokopodobnych. Warunkiem funkcjonowania światDrzewo życia2 Z olbrzymiej liczby obrzędów ludowych musieliśmy ■wybrać tylko kilka, łączących się zDrzewo życia3 wypędzano demony (por. rodź. IV). Takich analogii między obrzędami kolejnych dni świąDrzewo życia8 Zapusty Opisy obrzędowości zapustnej są zazwyczaj zgodne co do jej najogólniejszego cDrzewo życia0 Hulanki zamężnych kobiet stanowiły jedynie pierwszą fazę obrzędowości zapustnej, po kDrzewo życia3 tam w ostatki obrzędzie główną rolę grał kukier, młody mężczyzna odziany w obróconą sDrzewo życia7 Długosz starał się wyjaśnić niepokojący duchowieństwo obrzęd rzekomym rozporządzeniemDrzewo życia3 Wielkanoc Porównanie obrzędów ludowych współwystępujących z kościelnym świętem zmartwDrzewo życia9 dwóch rodzajów obrzędów — łączących się z płodnością oraz związanych z demonami. W ZiDrzewo życia!3 świadomość wartości dawnych zwyczajów i obrzędów. Wraz ze stopniowym zanikaniem ich zDrzewo życia!6 Frankowski E.: Kalendarz obrzędowy ludu polskiego. Warszawa 1923. Gajek J.: Kogut w wDrzewo życia!7 Zawistowicz-Adamska K.: Momenty zaduszkowe w obrzędowości świąt Bożego Narodzenia „WiDrzewo życia$3 2(J-30, Jednym z powszechnych elementów obrzędowości ludowej były postacie zwierząt lMolekularna miara stopnia pokrewieństwa - trzy domeny organizmów Filogenetyczne drzewo życia Bacteriwięcej podobnych podstron