XXXVIII POEZJA LITURGICZNA I PARAUTURGICZNA
z Ziemi Opoczyńskiej. Po wstąpieniu do zakonu (1462) odbył studia w klasztorze krakowskim, a następnie działał w różnych konwentach, zwłaszcza w Warszawie i Krakowie, dwukrotnie odbył też podróż do Włoch. W zakonie powierzano mu odpowiedzialne funkcje, m.in. kustosza konwentu, a później wikariusza prowincji polskiej. Zmarł w Warszawie, gdzie przy kościele Św, Anny rozwinął się jego kult. W 1750 r. został ogłoszony błogosławionym. Był pierwszym w dziejach naszej literatury twórcą dwujęzycznym: pisał zarówno po polsku, jak i po łacinie.
Suplikacja „contrapestem ” powstała pod sam koniec XV w. w związku z panującą w Polsce zarazą. W obydwu znanych jej zapisach z pierwszych dziesięcioleci XVI w. występuje jako sekwencja (do znanej w Kościele sekwencji nawiązują też początkowe słowa tej pieśni), chociaż niewątpliwie jest ona utworem okolicznościowym. Tekst jest dość długi i obejmuje 26 czterowersowych strof pisanych regularnym 8-zgłoskowcem, rymowanych parzyście (tylko w zwrotce ósmej i dwunastej występują rymy poczwórne). Pierwsze litery zwrotek tworzą, powtarzany wielokrotnie w utworach Władysława z Gielniowa, akrostych IESUS CRISTUS MARIA LADISLAUS.
Pieśń jest modlitwą błagalną, zawierającą cały szereg próśb skierowanych do Matki Najświętszej, by zechciała odwrócić nieszczęście moru i cierpień, by zarażonym dała nadzieję wyzdrowienia i by Jej wstawiennictwo u Syna zatrzymało karzącą dłoń Pana. Supliki mają charakter wariacyjny, bowiem w różny sposób, odmiennymi słowami, wyrażane są wciąż te same pragnienia. W pieśni można dostrzec pewne nawiązania biblijne (słowa psalmów, motyw z Proroctwa Ezechiela: naznaczenie wybranych ocalającym symbolem Tau) czy sformułowania przejęte z innych utworów liturgicznych (antyfona, sekwencja). Oprócz często używanych metaforycznych określeń Maryi, ta-
kich jak maris Stella („gwiazda morza”), pojawiają się też tytuły' bardziej wyszukane, jak apoieca sal u tar is („apteka zbawienia”), fons amoris („źródło miłości”) czy nostra corona („nasza korona”). W ogóle uderza wielkie bogactwo przenośni i epitetów, jakimi obdarzona zostaje Matka Zbawiciela: „królowa aniołów”, „pocieszenie strapionych”, „najświętsza matka”, „życic, słodycz i nadzieja nasza”, „łaskawa i pobożna panna”, „słodsza od miodu”, „matka cnoty wszelakiej”, „najjaśniejsza królowa”, „piękna panna”, „winowajców obrończyni”, „najsłodsza matka”, „słodka opiekunka” — które układają się w wierszu w swoistą „litanię”. Z pozytywnie nacechowanymi określeniami Maryi kontrastują sformułowania oddające nieszczęsną sytuację wiernych, zagrożonych powietrzem morowym: „nasz ucisk”, „sroga śmierć”, „miecz strasznej śmierci”, „złe powietrze”, „srogi wróg”, „straszny mór”, „okrutna śmierć”, „gniew”, „groźna włócznia śmierci”, „śmierci boje”, „smutek i cierpienia srogiej zarazy”, „słabość” itp. Tonacja wiersza i bogactwo odcieni wyrażanych uczuć nadają tej pieśni mocne zabarwienie liryczne.
1.6. WIERSZE DLA SZKÓŁ ZAKONNYCH
Do poezji paraliturgicznej należą też wiersze przeznaczone do nauki w szkołach zakonnych bernardynów, o czym pisał szesnastowieczny historyk zakonu Jan z Komorowal2. Wiersze te mogły być recytowane lub śpiewane przez uczniów podczas stosownych nabożeństw. Wspomniany wcześniej Władysław z Gielniowa układał takie „metra” o świętych na cały rok (De sanctis per totum annum). Z zachowanych utworów tego cyklu
12 Memoriale ordinis fratrum minorum a fr. Joannę de Komorowo compilatum> wyd. K. Lisice i A. Lorkiewicz, Monumenta Poloniae Hi-storica, t. V, Lwów 1888, s. 292.