vm
J. I. KRASZEWSKI, STARA BAŚŃ
Kraszewski niewątpliwie zapoczątkował okres rozkwitu zainteresowań ludową twórczością plastyczną, podobnie jak na początku XIX w. dokonał tego w dziedzinie folkloru Z. Dołęga Chodakowski1.
Świadectwem zainteresowań Kraszewskiego problematyką Słowiańszczyzny, na tym tle i początków państwa polskiego, w charakterystycznym powiązaniu z „ludoznawczym** nastawieniem, jest cykl prelekcji, wygłoszonych w Warszawie w 1860 r., a wydanych w roku 1861 pod tytułem Odczyty o cywilizacji w Polsce. Zaczyna tam Kraszewski od ogólnych, herderowskich z ducha stwierdzeń o charakterze Słowian, przypisując im dość wysoki stopień cywilizacji już we wczesnych okresach rozwojowych.
Świadectwem, jak dawno zainteresowania Kraszewskie- _ go początków państwa i narodu polskie**
.go, jest taki fragment Odczytów:
Narody lechickie, z których zrodzić się miała [Polska], rozciągały się około środkowej Wisły szeroko, siedziały przy Bałtyku, od Odry do Wisły, około Gopła, w dzisiejszych Kujawach, Mazowszu, około Łęczycy i Sieradza. Ale nie różniły się one jeszcze tak dalece od sąsiednich plemion Łużyczan, Ślężan, Polan Naddnieprowych, od Drewlan i Łu-czan, że inne pominę — by już wówczas osobną grupę narodowości stanowić miały. [...]
Może być, że na wiek lub półtora wprzódy przed Mieczysławem już ludy lechickie i z nimi pobratymcze, skupiać się zaczęły pod jedną władzę i jedną opasywać granicą; ale
WSTĘP
IX
idea narodu nie uwydatnia się, aż w blasku krzyża, który przynosi z sobą Dąbrówka, który Mieczysław zatyka na tej ziemi2 3.
Nie chodzi tu o pełną zgodność wypowiedzi Kraszewskiego z dzisiejszym stanem wiedzy o naszej prehistorii. Chodzi o kolejne świadectwo, jak dawno i z jakim entuzjazmem Kraszewski tkwił w temacie, jak był w nim intelektualnie i uczuciowo zaangażowany.
^Refleksja nad początkami państwa i narodu łączyła się u pisarza, można powiedzieć^ automatycznie z refleksją nad znaczeniem pieśni ludowej dla wyjaśnienia i charakteru narodowego, i jego pierwotnych dziejów. Oto zespół urywków z tychże Odczytów, gdzie Kraszewski wypowiada się o charakterze pieśni ludowej^ jej znaczeniu i funkcji kul-' Jturowej:
Zbiory naszych pieśni ludowych, które przekształciły, popsuły może lub wypełniły wieki, dają świadectwo o epoce, z której powstały. W ogóle są one dwutwarzne, tchnące rzadziej, częściej tęsknotą^ a to je różni od pieśni innych narodów, że nigdy nie zieją mordem, okrucieństwem, nie karmią się krwią i trupami. [...]
Jeśli nam przyjdzie szukać panującego w nich uczucia, znajdziemy chyba jedną tęsknotę [...].
To uczucie jest piętnem starsi pieśm ludowej L,.ł, Pieśń nie ma właściwie dziejów, lecz u ich źródła się mieści; bo ludu będąc własnością dziś jeszcze tworzy ją tak prawie, jak śpiewał przed lat tysiącem: lud nie ma historii, więc i pieśń jej mieć nie może [...]. Pieśń ludowa to obraz jedyny_i historią jedyna naszego ludu-fWl—
M. Gładysz, Sztuka podhalańska w twórczości Stanisława Witkiewicza [w:] S. Witkiewicz, Pisma zebrane, t. I—IV, Kraków 1970, Wstęp do t III, s. IX. _
|LI. Kraszewski, Odczyty o cywilizacji w Polsce, Warszawa 1861, s. 6-7.
Tamże, s. 16—18, passim.