494 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA
stał zadaniu. I już w tym momencie decyzja zmienia się nieuchronnie w groźną lawinę. Po wszystkich szczeblach drabiny par tyj no-rządowej muszą pójść okólniki i dyrektywy, wstań alarmu i pogotowia postawione zostają wszystkie stowarzyszenia, związki, organizacje, zakłady pracy, urzędy, instytucje, szkolnictwo, oczywiście w pierwszym rzędzie: prasa, radio i telewizja. Nic już działania tej maszyny nie może zahamować A ponieważ w ustroju totalnym nie istnieje i istnieć nie może inna inspiracja ideologiczna aniżeli ta, która wynikła z wierzchołka władzy - dyrektywy partyjne, przekazywane z góry na dół, zawierają w swych wskazówkach szczególnie intensywną siłę pobudzającą. Stan znużenia, wymieszany ze strachem i niepewnością oraz troską o byt i karierę, na podobieństwo kobiety starzejącej się bez mężczyzny, sprawia, iż bardzo wielu ludzi, i to nie tylko z aparatu, przyjmuje odgórny apel z gorliwością, która ma w sobie niekiedy coś z uczucia ulgi i wdzięczności. Znam osobiście wielu ludzi skądinąd wartościowych, którzy natarczywie marzą, aby ich władza chędożyła. Najinteligentniejsi spośród nich unikają przy podobnych sytuacjach słowa władza zastępując je słowami historia lub ojczyzna.
Jeśli o mnie chodzi, muszę wyznać, że w swoim czasie i przez kilka lat spałem z władzą, nie z historią lub ojczyzną, lecz właśnie z władzą, iw tym miłosnym związku było mi bardzo dobrze, czułem się zdrowo i szczęśliwie. Więcej: kto wie, czy romans z Partią nie był jedyną udaną miłością w moim życiu. Ze dobrze się nie rozstaliśmy, to fakt. Dalsze nasze stosunki też się kiepsko układały. A teraz wszystko wygląda dość zakalcowato. Ale kiedyśmy się kochali! To znaczy, skromniej się wyrażając: kiedy ja się kochałem z niejaką wzajemnością. Właśnie! Czemu więc po czterech latach har-
rrionijnego współżycia począłem odchodzić i romans zakończył się wreszcie gwałtownym zerwaniem ?
Od dawna planowałem, że w III części Miazgi będzie o tych sprawach mówić Nagórski, kiedy to na skutek zerwania w ostatniej nieomal chwili małżeństwa Konrada Kellera z Moniką Panek - na obiedzie „ ślubnym ” u siebie w domu znajdzie się sam na sam z Haliną Ferens-Czaplicką. Lecz wciąż opory przed wejściem w tę III część.
środa, 20 maja Umarł Tadeusz Breza1X9.
czwartek, 21 maja
Śniadanie w Bristolu z Claude Gallimardem i jego współpracowniczką Catherine von Bulów22*, tuż przed ich odlotem do Paryża.
Po południu Natalia B.22} przed ostatecznym opuszczeniem Warszawy.
wtorek, 26 maja
Krótko z Karlem Dedeciusemm, a potem bardzo interesu-
2,9 Tadeusz Breza (1905-1970) - prozaik, eseista i publicysta.
220 Claude Gallimard (1914-1991)- wydawca francuski, syn, współpracownik i sukcesor Gastona Gallimarda; szef wydawnictwa Gallimard w latach 1975-1988; Katharina von Bulów (ur. 1938) - pisarka, dziennikarka niemiecka, współpracowniczka Claude'a Gallimarda.
221 Natalia Baschmakoff.
222 Karl Dedecius (ur. 192 f) - urodzony w Łodzi w rodzinie niemieckiej, tłumacz literatury polskiej, krytyk, wydawca, założyciel i dyrektor Niemieckiego Instytutu Kultury Polskiej w Darmstadt.