CXXII CZ. IV: UWAGI WYDAWNICZE
się właśnie). Przykładów podobnej niestaranności jest więcej. Przyjąłem następującą zasadę: jeśli wyraz jest nazwą własną („imieniem rzeczy”) pozostawiam (a nawet wyjątkowo dodaję) dużą literę; dotyczy to również imiennie potraktowanych przez poetę pojęć ogólnych, np. Ojczyzna (I 5), Matka, Ojciec (XLIX 1 i 37), Słodycz (LXXIV 21 — tu emendacja: w autografie słodycz, ale w towarzystwie wyróżnionego Męstwa, więc wyrównałem znaki; podobnie w VII. Addiol), Mit, Mistrz, Cnota, Niebo (w znaczeniu imiennym), Arfa, Duch, Litera (emendacja analogiczna do wcześniej wskazanych).
Innym jeszcze wyróżnikiem jest pogrubienie całego wyrazu, co oddaję kapitalikami: KĄTY (I 42), NA Babylon DO JERUZA- I LEM (I 43-44), ECCE-HOMO (XLII 9), Brak (XCIX 71); PISMA, Dzielą, Agenda (Epilog 2, 10, 11).
Obok wyróżniania wyrazów za pomocą różnych stopni pisma Norwid używa (chyba jednak nadużywa) podkreśleń. W autografie VM co krok potykamy się o podkreślenia wyrazów, wyrażeń, zdań, a nawet większych całostek wierszowych (np. XXXII 4-6; XCIX 15-17, 38-43, 115-117); te podkreślenia wzbogacał poeta w kolejnych redakcjach. Skutek jest taki, że w całym VM tylko 3 teksty nie zostały wyróżnione w ten sposób, są to:
IV. Posąg i obuwie, VI. W Weronie i LVI. Czułość. Podkreślenia Norwidowskie są wielofunkcyjne; jedną z podstawowych funkcji jest „zwiększanie rzeczy”, inną — sygnalizowanie dystansu wobec wypowiedzi lub sygnalizowanie cudzysłowu; generalnie — podkreślenia pełnią funkcję ekspresywną. W druku podaję je bez zmian (uwzględniając wszystkie fazy kształtowania dzieła) w postaci rozspacjowania wyrazów, co może nie jest graficznie ładne, ale już utrwalone w drukach Norwidowskich od dawna. Miriam próbował zastąpić spację kursywą, ale i ten pomysł nie na wiele się przydaje.
Skrzyżowania podkreśleń z wyróżnieniami literowymi rozwiązałem według następującej zasady: zawsze daję pierwszeństwo podkreśleniu (spacja), usuwam zaś inicjalną majuskułę, je-
śli podkreślony wyraz nie mieści się w kategorii imion lub wyrazów szczególnie znaczących (głównie emocjonalnie) w Norwidowskim świecie. Na pewno nie udało się tu uniknąć rozwiązań arbitralnych. A oto kilka przykładów z listy najciekawszych: Prawda i Popularność (VII i, 5), ale prawda (LXXV 7), Niewidzialny (LXXXIV 29), Nikt (LXXXV 3), ale książę, dama, mecenasy, obok pierścień Mecenasów (LXXXVIII 7, 8, 3, 15).
Tę zasadę ograniczania do minimum wyróżnień odniosłem np. do wyrazów lira i. styl z wiersza XCII. Cacka, gdyż są tu wyraźnie „pomniejszane” znaczeniowo, ale uszanowałem Norwidowskie majuskuły w wyrazach: Styl, Arfa, Era, Dopełnienie i in. w XCIX. Fortepianie Szopena, przedkładając wierność intencji autorskiej — tak, jak ją rozumiałem — nad konsekwencję; ta zresztą ogólna dyrektywa towarzyszyła wszelkim moim zabiegom modernizacyjnym.
Chciałbym tu dodać, że decyzje edytorskie — przedstawione tutaj — nie były tylko technicznymi rozstrzygnięciami w zakresie grafiki tekstu. To interpretacje poszczególnych tekstów i całego VM.
Konstrukcje stroficzne. Idę tu prawie bez wahań za autografem; tylko w odniesieniu do kilku wierszy pozwoliłem sobie na interpretację zastanych kształtów tekstu, są to: XXXVII. Syberie — wcięcia wersetów izosylabicznych w strofie ostatniej (to podpowiada autograf); LXIII. Prac-czoło — podział na człony, sugerowane przez „akapitowe” myślniki; LXIX. Początek broszury politycznej (jak przy wierszu Prac-czoło); podobnie wiersz LV. Kółko', LXXXV. Do Zeszłej — wcięcia wersów izosylabicznych (sugestia autografu); C. Na zgon śp. Józefa Z (jak w wierszu Prac-czoło); wiersz epilogowy Do Walentego Pomiana Z. — podział na mniejsze cząstki według myślników „akapitowych” z zachowaniem autorskich podziałów.
Interpunkcja. W pracy nad tekstami Norwida ten problem jest bodaj najtrudniejszy. Jakie tu bowiem może być rozwiązanie w pełni dobre? Należy się spodziewać, że ostateczne wy-