III Ptoca I93J-IW
wczesna nMbcioM Heleny Boguszewskiej, zwłaszcza dwie je) kuąlki: mfuftłowmu (1932) ■ Ci ludzie (1933). Pierwsza / nich lo tyfamf pnta społeczników«kic£o reportażu. Z zakładu dla ociemniałych dzieci. Ipai który d/ieki wielkiemu zmysłowi czutej i współczującej obserwacja a tt* znakomitemu operowaniu mowa pozornie zależna służącą oddaniu ppH niewidomych dzieci — podniesiony został do rangi prawdziwego dach a| Druga ksią/ka należy już do prozy fabularnej, aczkolwiek fabułyjejnluk. zarysowane, chodzi lu bowiem przede wszystkim o portret zbiorowy, o da® pewnego środowiska; przedmiejskiej biedoty mianowicie daiuakomOkki najbliżsi są Domowi nad łąkami. Od ulwom Nałkowskiej ró/ni >: jdh ' zarówno perspektywa narracyjna, jak siopicń społecznego /unpMrii znacznie ery taty u Boguszewskiej.
Razem z tym cyklem wchodzimy już na teren Przedmieścia.
Jego programowe postulaty najpełniej bodaj zostały zrealizowane mb zbiorowej pod takim właśnie. Przedmieście (1934). tytułem Książka U ucfc zaopatrzona we wstęp Haliny Krahcl sklej i zawierała prace Heleny Bopam skicj. Władysława Kowalskiego. Kazimiery Muszałówny. Jerzego Kornak^ Gustawa Morcinka. Sydora Reya. Zofii Nałkowskiej. Wiele / nkfc ad charakter reportażowych migawek z życia proletariatu, co pndkrrtldy jwr-v trzech kolejnych części książki Podróże po Warszawie — tramwajem. furach ulicami, schodami, karuzelą • powietrzem na bruk; Prace • ludzie — oh krawcy, złodzieje, kahaiarka. górnicy, fabrykanci, hutnicy, w łókniarzr, pmLęt i żebracy; Biedy — matki, domu. dzieci, zredukowanych, br/rutaami bezdomnych i głodny cli
Już tu jednak zarysowały się znaczne i znamienne różnice między dugia założycieli grupy, których prace zajęły więcej niż połowę całego tom M Boguszewska zaprezentowała, istotnie, znakomity zmysł obserwacji, imcgan' wiarygodnego psychologicznie uwydatnienia społecznych typowaśd u nim wanych przez siebie postaci, świadomą i celową awc/ę stylistyczni pn jednoczesnym uwrażliwieniu na klimaty językowe poszczególnych MMI — w tekstach Kornackiego hałaśliwy, ekspresjom styczne) proweniencji kp holizm, a także metaforyzm spod znaku Kadena. daleki jednak od Kaksontą rangi, pozostawały w jawnej sprzeczności z dokumcntnlno-iralisijcaya programem Przedmieścia, z programem, którego przecież on sam był twórcą i animatorem. Paradoks cen poważnie zaciążył na losach pisania* ac tylko Kornackiego, lecz także Boguszewskiej. Napisali bowiem kilka kagś wspólnie — i są one wyraziściej nacechowane dziwacznym rozwiikraam ich współautora niż wytrawną prostotą pisarską współautorki.
Książki te lo; Jadą wozy z cegłą (1934). środowiskowa powieść o praska*
300 ci u. raczej jednak drobnomicszczaóskim niż proletariackim. Wista
etany cykl powieściowy Polonez (1936-1939). będący już częściowym oh Kem od populistycznej repoitażowości ku wielowątkowej powieki / wydoicie oystwinymi bohaterami i ku tematyce inteligenckiego społecznikas-tn. blivkicgo problematyce politycznej. Spośród utworów tych program tarińeku stosunkowo najpełniej realizuje Wista: oparta na studiach w terenie («t)n liczne podróże wodne po Wiśle), pełna fachowych realiów i dążącą ku GiLónwm autentyzmu powieść z życia „wodniaków".
Stylistyczna wybujałość i zainteresowanie środowiskami, mitno wszystko nic ■paninej typowymi sprawiły, że powieści Boguszewskiej i Kornackiego nieco ■Bajdy się z intencjami ich autorów. O wiele bliższe ówczesnej codzienności im upośledzonych. wierniej przestrzegające zasady portretu zbiorowego, i nożem bardziej przekonywające w swej polityczno-ideowej wymowie , & dramatycznicjszy sposób ukazujące centralne problemy społeczne i bez-ntonaa na czele — były utwory (co prawda artystycznie o wiek mniej urtitne) kilkorga innych pisarzy wchodzących w skład tej grupy lub zbliżonych do niej. Należą tu min. dwie powieści Jana Brzozy (który debiutowa! 1933 fmifiiukiem bezrobotnego): Dzieci (1936), rodzaj reportażu z życia lwowskich 301