T
Ul Hwtt ITO-IM9 - — ■ ---
---- V
Teodor Parnicki. fotografia. ofc. 1937
jest Ultt powieścią o ostatnim
firmament imperium rzymskiego i kultury antycznej, dziełem piumnjrz ■rodzonego historiozofa. Historio/ofa. który — podobnie jak Witkacy, poMu jak Miłosz — świadomy był grozy współczesnych sobie cusó*»i cofał się przed najbardziej szokującymi paralelami. Pisał wprosi; JM piętnastu wieków będzie potrzebować Historia na to, by móc porom dotrzeć (dopiero dzisiaj... właśnie dzisiaj: w twoich i moich, czyiddi oczach!) do epoki równie wielkiej, równic przełomowej i w równic dw* następstwa brzemiennej, jak ta, kiedy to z trzaskiem i łomotem się w gruzy Cesarstwo Rzymskie i «Pax Romana*, grzebiąc po) *fc cały świat antyczny i jego duszę, których nie zdołał już iimtownf tor zastrzyk nowego cudownego Icku — chrześcijaństwa".
-h-onc*-
W porównaniu z żrfczoą ^ bardziej panoramiczni Accjmi ^ Rzymianin reprezentuje typ ?-,r o świetle wyraziściej Rkówewtw na osobie bohulera. Many & <bcj^ nia i ze znacznymi ambicjifri dżinie analizy psychologiantj, i, śmiałym — zgodnie z duchna ^ — a pełnym zarazem kultury I niem spraw seksu, trochę jił ^ i przez seksuologa. Z drogiej ul -— ze szczególnie atrakcyjną ła(*|, prozatorska, znakomitą w swych a*, niających zbliżeniach i czcoopn^ nającą filmową technikę raurawfajh nów i ..najazdów" kamery ■» npe& tacyjny. a wyolbrzymiony * ten szczegół.
Aecjusz, ostatni Rzymianin joi|n» ścią o zdobywaniu władzy i o p politycznej, przedstawiotyrt i pp i wnikliwością urodzonego potopi k Herkulesie podtrzymujący* «ił*y t
Rewizjoniz/n wobec utartych poglądów na przeszłość był jedqi'nŁ-rów powieści i eseju historycznego lat trzydziestych. Nikt. iwa W Zbyizewiki, nawet Boy, nie posunął się tu dalej niż Leon Kncrh1** 362 w Kordianie i chamie (1932).
Fditulnym bohaterem tej powieści jest fjjŁ auteniyc/nu, miody wiejski nuu-cjjod. chłop z pochodzenia i obrońca chłopów, za swoją działalność przez dzicr-tt*ęę wioski oddany w rekrut). Kazi-noerz Drożyński. I jego to właśnie, rów-0C autentyczny pamiętnik, wydany pt.
OftS tycia wieiniaka polskiego w 1907 ioU. sonowi główną podstawę dla doko-ufnej przez Kruczkowskiego bclelryzacji.
(Wbrew zapewnieniom autora, iż Kordian i cham jest w ..całości powieścią doku-■auną'. w utworze tym istnieje jednak paainc odstępstwo od biografii Deczyń-ibego: u Kruczkowskiego odmawia on pbiahj w powstaniu i pada ugodzony kolbą przez jednego /. podchorążych;! w rzeczywistości w powstaniu wziął idzial i awansował w nim na podporucz-l ńka.)
Kordian 1 cham zalicza się do — za-(punooych w zdeterminowaną połitycz-■atonoriozoTiczną lezę — utworów realizmu społecznego w jego wersji Mcrycmcj Właściwym bohaterem książki jest warstwa chłopska w epoce Mątwa Kongresowego, głównym antagonistą — gnębiąca ją szlachta, głównym problemem — konflikt między klasowym a patriotycznym imperatywem działania i, w konsekwencji, między klasową a patriotyczną oceną bamrii własnego narodu.
Samą sytuację chłopów Kruczkowski przedstawił ze znaczną sugesty-r.noścui. idąc tu śladami Żeromskiego. Jednak zarówno obraz ziemiaństwa, jak środowiska spiskowców potraktował w sposób jednostronny, nie tyle realistyczny, co publicystyczny. Tendencja ta najostrzejszy swój wyraz malaria w ukazaniu głównego w powieści przedstawiciela podchorążych jako awiedzionego eksscrwilistę, głupca i pozbawionego ideałów brutalnego pyszałka. Postać tę zaprezentował pisarz jako nowe wcielenie Kordiana; ortfcwy policzek dla poezji romantycznej.
Utrafiws/y w jeden z najważniejszych wewnętrznych konfliktów polskiej faleni. Kruczkowski nic przedstawił go jednak — jak czynił to zawsze Żeromski — jako bolesnego dramatu. Do tradycji niepodległościowej, skoro ł)b ńcmiamko-inteligencka, w tym do tradycji ..pańskiego" powstania. 363