138 Rozdział i
Prusa jako optymistyczny i pesymistyczny. Takie ujęcie komizmu humorystycznego traktowane jest przez Annę Martuszewską jako suma, „dialektyczne” przezwyciężenie obu tych punktów widzenia27. Można by zatem powiedzieć, że w aksjologicznym modelu komizmu humorystycznego, podobnie jak w przypadku komizmu satyrycznego i groteskowego, spotykają się dwa szeregi wartości. Należą one do różnych obszarów systemu aksjologicznego, nie pozostają jednak w zbyt wielkiej „odległości” od siebie, są niesprzeczne. Przykład starego subiekta z Lalki byłby tu wielce pouczający: rachunek aksjologiczny doyczący tej postaci wynika z zestawiania wartości implikowanych przez system idei, którymi żyje Rzecki (ranga zawodu kupieckiego, honor żołnierza sprawdzony na polu bitwy) z wartościami związanymi z jego codziennym życiem. Jest też chyba tak - jak w przypadku komizmu groteskowego - że w efekcie doświadczania aktualizujących się w humorystycznym przedstawieniu szeregów wartości powstaje wartość w stosunku do nich nadrzędna, będąca efektem dialektycznego spięcia tamtych, stanowiąca niejako „całościową”, globalną wartość przedmiotu komicznego, biorącą udział w komunikacji aksjologicznej utworu literackiego jako całości.
27 A. Martuszewska, „Dobry humor jest jak oset..." Bolesława Prusa koncepcja komizmu i humoru, [w:] Ulotność i trwanie. Studia z tematologii i historii literatury, red. E. Wiegandtowa. A. Czyżak, Z. Kopeć, Poznań 2003.
dyby chcieć spisać historię teoretycznych ujęć śmiesznego wi
dzianych z perspektywy stosowanych w nich pojęć i terminów, z'pewnością można by to uczynić podejmując refleksję nad sposobem rozumienia i zakresem użycia dwóch jedynie słów: „komizm” i „śmieszność”1. Jest pewnego rodzaju paradoksem to, że historię tę, liczącą sobie blisko dwa i pół tysiąca lat, rozpiętą między Poetyką Arystotelesa a pracami Odo Marquarda, Theodora Adorno i estetyków doby ponowoczesnej, historię, w której język kolejnych opisów śmiechu i śmieszących zjawisk operuje bogatą, a przy tym złożoną pod względem formalnym i funkcjonalnym aparaturą nazw i określeń, da się domknąć do tak wąskiego zakresu przedmiotowego. Jednak szczególna rola obu terminów i kryjących się za nimi pojęć, wyjątkowe miejsce, jakie zajmowały i zajmują one do dziś w teorii śmiesznego, a także w historii i teorii poszczególnych sztuk, w poetyce ich wytworów, a wreszcie w retoryce i w naukowym opisie różnych zakresów pragmatyki życia codziennego - wszystko to sprawia, że takie zawężające ujęcie problemu wydaje się możliwe i cenne poznawczo.
Refleksję nad zasadami stosowania obu terminów znaleźć można między innymi w następujących pracach: B. Dziemidok, O komizmie, Warszawa 2011; f. Ziomek, Komizm - spójność teorii i teoria spójności, [w:] tegoż, Powinowactwa literatury. Studia i szkice, Warszawa 1980, s. 319-354; M. Gołaszewska, Śmieszność i komizm, Wrocław 1987; tejże, Istota i istnienie wartości. Studium o wartościach estetycznych na tle sytuacji aksjologicznej, Warszawa 1990, s. 217 i nast.