Główczewski „Między śmiesznością a komizmem”
176 Rozdział 2
by, inaczej niż według zasad proponowanej przez badaczkę klasyfikacji, do zasobu wartości na swój sposób „najsłabszych” - w tym sensie, że jako wartość tak często bywa „zagarniany” przez to, co w przekazie artystycznym sfunkcjonalizowane pozaestetyczne, co w jakiejś mierze „pasożytuje” na tym, co należy do rdzenia estetyczności, czerpie z istoty bycia wartością estetyczną sensu stricto.
Komizm literacki
w (komunikacyjnej) sytuacji aksjologicznej
Komizm, wyodrębniony ze zbioru śmieszących zjawisk jako ten ich szczególny rodzaj, który ma związek z komunikacyjną sferą działań ludzkich, w szczególności zaś - ze sztuką i jej wytworami, charakteryzuje się szeregiem właściwości antynomicznych, ale jednocześnie wzajem się dopełniających. Postrzegany bywa jako cecha wywołującego śmiech przedmiotu, a zarazem mówi się o nim jako o emocji towarzyszącej percepcji takiego obiektu. Jest w swej istocie doświadczany bardzo subiektywnie, jego przeżycie zależy od jednostkowo określonych parametrów osobowościowych, charakterologicznych, a jednocześnie doświadczenie to ma bardzo silnie zaznaczony moment obiektywny, dający się obserwować wówczas, gdy komizm zostaje wprowadzony w obręb procesów wymiany informacji. Komizm zyskuje wówczas wymiar międzyludzki, wspólnotowy, staje się czynnikiem stymulującym zawiązywanie się i trwanie pewnych typów zbiorowości1, a przecież nie zatraca w tym swego wymiaru indywidualnego, umożliwiającego samookreślenie się człowieka we własnej tożsamości, osobności, niepowtarzalności. Jest komizm wreszcie pewnym zjawiskiem psychicznym, wynikającym z zachodzących w świadomości i podświadomości człowieka procesów poznawczych, z którymi związana jest psychofizyczna reakcja w postaci śmiechu,
1
Zob. w tej kwestii: K. Żygulski, Wspólnota śmiechu. Studium socjologiczne komizmu, Warszawa 1985.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Główczewski „Między śmiesznością a komizmem” 138 Rozdział i Prusa jako optymistyczny i pesymistycznGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 140 Rozdział 2 W zasadach rozumienia i stosowania termGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” i 142 Rozdziai. z Problem zdaje sięGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 146 Rozdział 2 II Pytając o aksjologiczną charakterystGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 150 Rozdział 2 życiowy” i bezrefleksyjny zarazem charaGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 152 Rozdział z i odpowiedniego ich sfunkcjonalizowaniaGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 154 Rozdział 2 i ich puentę. O ile dwa poprzednie rysyGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 156 Rozdział % pewnych zasadniczych odmian śmiesznego.Główczewski „Między śmiesznością a komizmem” 158 Rozdział 2 odmian kolejnych, nacechowanych obecnośGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 160 Rozdział 2 czeniem wartości życia uchwytnego w jegGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 162 Rozdział 2 Fabularną osią konstrukcyjną obu utworóGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 164 Rozdział 2 nich w mrokach nocy. Członkowie załóg oGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 166 Rozdział 2 a na wykorzystaniu „bezwładu” ludzkiegoGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 168 Rozdział i Przełknął głośno, powiedział „op-pardą”Główczewski „Między śmiesznością a komizmem” 170 Rozdział 2 tość codziennej egzystencji, przywracałGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 172 Rozdział 2 i umiejętności radzenia sobie w trudnyGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 174 Rozdział z - O rany! - chlipnął. - O rany, panie kGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” 32f?i 32f?i 148 Rozdział i można by rzec, sensotwórcGłówczewski „Między śmiesznością a komizmem” M-t Rozdział iwięcej podobnych podstron